ßßß Cookit - przepis na Czekoladowa chmura Nigelli

Czekoladowa chmura Nigelli

nazwa

Wykonanie

Czaiłam się na nią już bardzo długo i w końcu znalazłam okazję, żeby tę, jak się okazało, pyszność zrobić.
Składniki na foremkę o śr. 22 cm:
Ciasto:
* 250 g gorzkiej czekolady
* 125 g masła
* 6 jajek
nie używam już fruktozy, tylko ksylitol)
* starta skórka z pomarańczy ( niekoniecznie) - nie dałam
* 2 łyżki likieru Cointreau ( niekoniecznie ) - dałam łyżkę Amaretto
Wierzch : * 500 ml śmietany - dałam 400 ml 30 %
* cukier waniliowy - nie dałam
* 1 łyżka likieru - nie dałam
* kakao do posypania - obficie
* dodatkowo 6 łyżek cukru pudru, serek mascarpone 250 g i 1 żółtko - dałam serek i łyżkę fruktozy (teraz nie używam już fruktozy, tylko ksylitol)
Piekarnik nastawiłam na 180*C, wyłożyłam papierem tortownicę.
Czekoladę rozpuściłam z masłem w kąpieli wodnej, pozostawiłam do ostudzenia. 2 całe jajka i 4 żółtka ubiłam z 50 g fruktozy na puszystą masę. Do masy dodawałam powoli rozpuszczoną czekoladę, cały czas delikatnie ubijając, oraz łyżkę likieru.
W drugiej misce ubiłam 4 białka na pianę, dodając po trochę resztę fruktozy czyli 100 g. Ubitą pianę dodawałam po łyżce do masy czekoladowej i delikatnie mieszałam mikserem na niewielkich obrotach.
Masę wlałam do tortownicy i piekłam 40 min. Piecze się mniej więcej tyle lub do popękania ciasta. Ciasto bardzo się podnosi, pęka, a podczas studzenia opada znacznie (mnie nie popękało, tylko się zapadło tworząc bardzo malowniczy dołek, w sam raz na wypełnienie śmietaną).
Śmietanę ubiłam na sztywno dodając łyżkę fruktozy. Dodałam serek mascarpone i mieszałam delikatnie mikserem. Porobiły mi się grudki (nie wiem dlaczego), które jednak nie były wyczuwalne podczas konsumpcji.
Masę śmietanową wyłożyłam na wierzch ciasta i obficie posypałam kakao. Ciasto przechowywałam w lodówce.
Ciasto przepyszne, teraz widzę, że szkoda było czekać aż na specjalną okazję, żeby go zrobić;)
Świetne zarówno w tym samym dniu, jak i na drugi dzień. Powiedziałabym nawet, że na drugi dzień jeszcze lepsze, ma bardziej zwartą konsystencję i mocniej czuć jego "czekoladowość".
W każdym razie do częstego powtarzania, tym bardziej, że - jak zwykle u Nigelli - proste w wykonaniu:)
Komentarze
Źródło:http://zdrowa-kuchnia-sowy.blogspot.com/2010/04/czekoladowa-chmura-nigelli.html