Wykonanie
Mało czasu mogłam w tym tygodniu poświęcić na osłodzenie nam życia; udało mi się jednak na chwilę skupić w kuchni i upiec prowiant na kilka
kawowych posiedzeń.
Masło orzechowe to dla mnie produkt, który można przedawkować – nie wychowałam się na jego aromacie i w pewnej ilości alarmuje moje
kubki smakowe. Dlatego zainteresowałam się przepisem, w którym jego dodatek jest bardziej subtelny: ciągnąco-kruchy miąższ
daje znać o istnieniu
fistaszków,
orzechy nerkowca podkreślają chrupkość, a poczucie szczęścia dopełnia
mleczna czekolada. Z początku nieufnie podchodziłam do ich skali (amerykańskie cookies!) ale
potem okazało się, że jest uzasadniona. Wspaniała
słodycz, genialna na wynos. Zmodyfikowany przepis Iny Garten z „Barefoot Contessa Parties”.
Składniki (na 16 sztuk – dwie blachy):115 g
masła w temperaturze pokojowej¾ szklanki jasnego
brązowego cukru1/3 szklanki zwykłego
cukru1 duże
jajko w temperaturze pokojowej1 łyżeczka ekstraktu
waniliowego½ szklanki
masła orzechowego1 ¼ szklanki
mąki½ łyżeczki
proszku do pieczeniaszczypta
soli125 g posiekanej
mlecznej czekolady125 g posiekanych
orzechów nerkowca (lub ziemnych)Do miski przesiać
mąkę,
proszek do pieczenia, dodać
sól, wymieszać.W osobnej misce
masło i
cukry utrzeć na jasną, puszystą masę.Dodać
jajko, utrzeć/zamieszać do rozprowadzenia.Dodać ekstrakt
waniliowy i
masło orzechowe, wymieszać.Dodać mieszaninę suchych składników, mieszać jedynie do połączenia składników.Za pomocą szpatułki lub drewnianej łyżki wmieszać do masy
czekoladę i
orzechy.Blachy wyłożyć papierem do pieczenia i wykładać na nie masę łyżką do
lodów bądź łyżką zwykłą (powinna być kopiasta; porcje powinny wynosić ok. 60 g) w sporych odstępach –
ciastka się rozleją i urosną.Zwilżoną ręką lekko rozpłaszczyć kule ciasta (do ok. 2 , 5 – 3 cm).Piec w temperaturze 175 stopni przez 17-25 minut – ważne, aby nie pozostawały w piekarniku za długo.Po wyjęciu pozostawić jeszcze kilka minut (będą miękkie) na blasze, po czym wystudzić na kratce.