Wykonanie
Staram się co roku, przed sezonem
truskawkowym rozmrozić zamrażalnik. A skoro mam go rozmrażać, najpierw muszę opróżnić. Z zapasów znalazłam już tylko resztkę
malin,
białka i jakieś kruche ciasto. Nie jestem do końca pewna jakie, ale wydaje mi się, że to to, z oszukanych pączków . Może nie jest to ideał na tartę, ale na taką zamrażalnikową, będzie w sam raz. Pierwszy raz postanowiłam też przygotować włoską
bezę, oraz przypalić ją palnikiem.
Powiem tylko, że gdy syn wszedł rano do kuchni powiedział tylko "Wow".
Potem zajadał ze smakiem.
Składniki (na 9 sztuk):ok. 500 g kruchego ciastamin. 350 g
malin (lepiej dać 500g)50 - 80 g
cukru1 łyżka
mąki ziemniaczanejWykonanie:Ciasto rozwałkować i wyłożyć nim posmarowane
masłem foremki do tartaletek. Nakłuć spód widelcem, wyłożyć papierem do pieczenia i nasypać
grochu. Piec 15 minut w 200 stopniach. Wyjąć podpieczone
spody, zdjąć papier z
grochem i wstawić
spody ponownie do piekarnika. Piec przez kolejnych 5 minut, aż
spody będą przyrumienione. Ostudzić na kratce.Przygotować krem.
Maliny przełożyć do garnka i zagotować z 1 - 2 łyżkami
wody. Mieszać od czasu do czasu. Dodać
cukier i wymieszać.
Mąkę rozmieszać w 1 łyżce
wody i wlać do ugotowanych
malin. Wymieszać i doprowadzić do wrzenia, mieszając. Krem przełożyć na upieczone
spody.
Składniki na
bezę włoską (wg P. Hermé, podejrzane u Eweliny)*85ml
wody280g
cukru5
białek ( najlepiej z małych
jajek)Wykonanie:W garnuszku zagotować
wodę z
cukrem. Podgrzewać aż
syrop osiągnie temp. 126-135°C (nie mam termometru i robiłam to na oko.
Syrop ma być gęsty)
Białka ubić mikserem w misce na niezbyt sztywną pianę. Zmniejszyć obroty na średnie stopniowo wlewać gorący
syrop. Ubijać aż masa będzie chłodna (trwa to kilka minut).Ubitą
bezę przełożyć na krem malinowy. Palcami porobić
bezowe rogi. Przypalić palnikiem.*
bezy wychodzi trochę za dużo. Można zrobić z 3
białek