ßßß Cookit - przepis na Creme brulee

Creme brulee

nazwa

Wykonanie

Kupiłam palnik, musiałam więc go wypróbować. Na pierwszy rzut poszedł przepis Nigelli. Ponieważ nie wiedziałam, czy się uda, czy tez nie, zrobiłam z połowy porcji. To był błąd. Deser wyszedł wspaniały. Nie opanowałam jeszcze dobrze palnika i nie powstała gruba skorupka z cukru, ale w końcu ja się dopiero uczę. Jeśli ktoś z Was zna tajniki, to proszę o zdradzenie.
Obiecałam koleżankom, z którymi spędziłam niezwykle miłe popołudnie przy dobrej kawie i niedobrej szarlotce, że dam znać, czy mogą przychodzić z wizytą. Dziewczyny wpadajcie na deser :)
Składniki:
600 ml śmietanki kremówki
1 laska wanilii
8 żółtek
3 łyżki cukru
cukier trzcinowy do posypania
Wykonanie:
Nigella radzi, aby przy gotowaniu kremu mieć przygotowaną zimną wodę w zlewie, gdyby naszą masę jajeczną trzeba było szybciutko schłodzić nie dopuszczając do zwarzenia się naszego deseru. Jeśli ktoś posiada jedną komorę zlewu, radzę napełnić ją dopiero po umyciu rondelka. Pamiętamy też, o włożeniu naczynek, w których będziemy podawać creme, do zamrażalnika.
Śmietankę z rozciętą laską wanilii doprowadzić prawie do wrzenia. Zestawić z ognia w celu lekkiego przestudzenia. Żółtka ubić z cukrem na puszystą masę, do której powoli dodawać nasza śmietankę z wyjętą laską wanilii.
Po chwili przeleć masę do czystego, suchego rondelka i na niewielkim ogniu gotować mieszając, aż masa odpowiednio zgęstnieje. W tym czasie, foremki, w których będzie podawany deser trzymać w zamrażalniku. Przygotowaną masę lekko schłodzić i przeleć do naczynek i wstawić do lodówki. Tuż przed podaniem posypać wierzch cukrem i za pomocą palnika gazowego stopić wierzchnią warstwę cukru, co powoduje powstanie chrupiącej skorupki.
Przepis Nigelli, cytuję za Szarlotkiem .
/wydrukuj przepis/
Źródło:http://stokolorowkuchni.blox.pl/2012/02/Creme-brulee.html