Wykonanie
"Spiżarnia" - magiczne słowo, zaczarowane miejsce. W dzieciństwie wszystkie marzenia o najcudniejszych przysmakach zawsze były związane ze spiżarnią. Wyobrażałam ją sobie jako chłodne, dość ciemne pomieszczenie tuż przy kuchni. Od podłogi (kamiennej i zimnej) aż do samej góry miały w niej być ciemne dębowe regały z półkami (te najniżej z zasłonkami w niebieskie kwiatki),na których pozostały odciśnięte ślady słoików z
miodem,
konfiturą z
wiśni i innych "dobroci". Słoiki miały kapturki w krateczkę - biało-czerwoną, biało-niebieską, biało-zieloną. Na każdym kapturku widziałam wykaligrafowane babcinym pismem nazwy skarbów w nich schowanych -
konfitury, powidła,
dżemy, kompoty. W spiżarni obowiązkowo miały stać wysokie, szklane słoje z małymi
ciasteczkami,
rodzynkami,
daktylami i
suszonymi figami. W mojej spiżarni
stoją puszki z chocolate chip cookies, czyli pieguskami.
Zdarza się Wam śnić i marzyć na jawie? Lubię oddawać się marzeniom, czy wspomnieniom dawnych marzeń. Posłuchajcie Amosa Lee w "Dream"...Klucz do spiżarni ukryty w babcinym fartuchu, a babcia czasem miała nie domykać drzwi, żeby dzieciaki mogły połasować . Nigdy nie było takiej spiżarni, ani w domu, ani u żadnej z koleżanek, cioć, czy babć. Ot takie trochę pragnienie z dzieciństwa, które powstało po setkach przeczytanych książek. Marzenie tak realistyczne, że do dziś "czuję" zapachy tej wyśnionej spiżarni. Dębowych półek,
goździków,
cynamonu i
wanilii. Warkoczy
czosnku i
chilli zawieszonych u powały. Dziś mam swoja małą spiżarenkę. Jest niewielka, tuż przy kuchni, chłodna, z niedużym oknem. Nie ma w niej dębowych półek, ale jasne blaty i szafki. Słoiki z
przetworami już się w niej nie mieszczą - znalazły swoją ścianę w garażu. W spiżarni mam za to zapasy różnych rodzajów
mąki - tej do ciasta i tej na
makaron. Na klamce okiennej warkocz
czosnku, na parapecie
papryczki chilli. Jest też kilka
toreb własnej produkcji tagliatelle, a w szufladach ulubione fartuchy kuchenne i ścierki.
Na najwyższych półkach trzymam dodatki do pieczenia ciast -
czekolada deserowa,
mleko kokosowe,
ciasteczka na
spody serników. I są w mojej spiżarni puszki - większe i mniejsze - każda z naklejką co ukrywa. Trzymam w nich
ciasteczka dla dzieci, wiele różnych rodzajów. Są zawsze
kokosowe guziczki,
cytrynowe margerytki, co najmniej dwa rodzaje
ciasteczek czekoladowych i chrupiące
ciasteczka słonecznikowe .
Ciasteczkowe zapasy często uzupełniam, bo zawsze się znajdzie chwila, gdy dzieciaki chcą "połasować". Lubię ich umorusane buzie, gdy chyłkiem wymykają się ze spiżarni z okruchami w kącikach ust, nosem umazanym
czekoladą lub
dżemem i miną "mnie tam nie było" ...
To słynne
ciasteczka amerykańskie, do których dodaje się specjalnie produkowane
czekoladowe kawałeczki, ale oczywiście można użyć posiekanej dość grubo
deserowej czekolady. Dzieci je po prostu uwielbiają. Jeśli chcesz, by Twoje
ciasteczka miały ładnie widoczne kawałeczki
czekolady na wierzchu, nie dodawaj do masy od razu całej
czekolady, ale trochę odłóż i wciskaj w każde
ciasteczko, gdy już będą leżały na blasze. I najlepiej od razu upiecz podwójna porcję :)115g
masła o temperaturze pokojowej200g
cukru demerara1
jajko1/4 łyżeczki ekstraktu
wanilii155g
mąkiszczypta
proszku do pieczenia100g blanszowanych
migdałów - zmielonych lub utartych na tarce150g kawałeczków
deserowej czekoladyUtrzyj
masło z
cukrem na lekką puszystą masę. Dodaj
jajko,
wanilię i dobrze utrzyj. Małymi porcjami dodawaj do masy
mąkę wymieszaną ze zmielonymi
migdałami i
proszkiem do pieczenia. Na koniec dodaj kawałeczki
czekolady (najlepiej zostawiając trochę do wciskania w gotowe
ciasteczka). Uformuj małe kuleczki i układaj je na blasze z papierem do pieczenia lekko spłaszczając oraz wciskając pozostawione kawałeczki
czekolady. Pozostaw spore odstępy
między kulkami, gdyż
ciasteczka będą rosły.Piecz ok. 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 190°C - do lekkiego zrumienienia. Wystudź na kratce.
Ciasteczka można przechowywać dość długo w metalowej puszce - na przykład w spiżarni :)przepis lekko zmieniony, oryginalny pochodzi z książki „Le Cordon Bleu Ciasteczka”