ßßß
Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę była miska HYFSAD. Nie widziałam jej wcześniej, także szybko sprawdziłam, czy jest u nas dostępna – jeśli by nie była, na pewno bym ją kupiła.
Na hali znaleźliśmy też kilka nowości, które bardzo przypadły nam do gustu – m.in. zieloną szafkę…
…i lampę z serii IKEA PS 2014 (kojarzącą się z Gwiazdą śmierci z „Gwiezdnych wojen”).
W przeciwieństwie do większości telewizorów w polskiej IKEA, te w Szwecji działają ;) Pewnie dlatego, że są częścią systemu UPPLEVA..

To, co najbardziej nam się spodobało to fakt, że do hali wpadało światło słoneczne. Meble i wyposażenie wygląda o niebo lepiej w dziennym świetle.
Do restauracji nie poszliśmy, bo mieliśmy zaplanowany inny obiad. Trochę szkoda.. ale w jednym z kolejnych postów zobaczycie, gdzie poszliśmy coś zjeść i zrozumiecie, czemu tym razem zrezygnowaliśmy z klopsików.
W IKEA kupiliśmy ramki dla Babci i rolkę papieru do pakowania. Większość produktów miało bardzo zbliżone ceny do tych w Polsce. Jedynie sekretarzyk z serii IKEA PS 2014 był na promocji (albo po prostu miał niższą cenę) i kosztował blisko 200zł mniej niż u nas. Gdybym tylko miała większy samochód..