Wykonanie
Dziś Mama odchodzi swoje jubileuszowe urodziny. Przyjmijmy, że drugą 18-stkę. Z tej okazji postanowiliśmy sprawić jej prezent inny niż dotychczas. Oprócz innych podarków gwoździem programu okazała się fotoksiążka, którą zamówiłam w Printu.pl, korzystając z
bonu rabatowego u Mamiczki .

Fotoksiążka jest rozmiarów 20x20 cm, w twardej oprawie i została wydrukowana na błyszczącym papierze. Od dawna fascynowałam się takimi rzeczami i przy nadarzającej się okazji postanowiłam sprawdzić, jak to jest.

Obsługa jest bardzo intuicyjna. Ja książkę przygotowywałam na dość ograniczonym komputerze, więc nie miałam zbyt wielkiego
pola do popisu. Wybrałam zdjęcia, nadusiłam, aby przydzielono je losowo, Ania wgrała mi tło i tak oto powstała pierwsza fotoksiążka.

Zapłaciłam pieniążki i oczekiwałam ok. 14 dni na jej dostarczeniem. Dodatkowo do przesyłki zostało dołączone 5
krówek z logo Printu oraz
bony rabatowe, które oddałam Wam w konkursie.

Muszę przyznać, że fotoksiążka została bardzo ładnie wykonana. Zdjęcia można dowolnie przycinać, wybierać układy poszczególnych stron.

Jak możecie się domyślić nie jest to tani prezent, jednak myślę, że na niektóre okazje takich wymagają.

Fotoksiążkę kupiłam za własne pieniądze, a pokazuję Wam ją dlatego, abyście może wpadli na pomysł, co można kupić bliskim, gdy wszystkie pomysły są na wyczerpaniu.

A jak zdobyć zdjęcia? Najlepiej powiedzieć, że na studiach prosili, aby przynieść zdjęcia rodziców z dzieciństwa :)Polecam także Gazetomanię, także
trafny pomysł na prezent. Tamta
rama chyba bardziej praktyczna, a cena jest porównywalna.