115. Najdelikatniejsza manna na ciężki dzień!

Wykonanie

Piątek! Piątek!
To będzie zabiegany dzień!
Najpierw kierunek -> Gliwice, konkurs z chemii. Później bierzmowanie kuzynki, a wieczorem 18 koleżanki!
Czasem lubię takie dni :)
Trzymajcie kciuki, proszę!
Wczoraj miałam takiego lenia, że kompletnie nic nie zrobiłam :D
Przejrzałam tylko książki, zeszyt, no i to by było na tyle :D
Co będzie, to będzie!
Na szczęście ominą mnie dziś dwie maty i dwa w-f! :D
Dziś potrzebowałam coś ciepłego, rozgrzewającego i sycącego!
Manna wywiązała się z tego zadania idealnie!
Na dodatek była taak delikatna *-*
Najlepsza jaką do tej pory jadłam!
Wiosnooo, gdzie ty jesteś!?
Wracaj do nas!
Zimno. Brzydko. Szaro. Mokro.