Wykonanie
Jest.Już na mnie czeka...
... moje pierwsze wymarzone mieszkanie. W wymarzonym miejscu. W miejscu, którego nawet nie
brałam pod uwagę, w miejscu, koło którego przejeżdżałam myśląc, jak wspaniale byłoby mieszkać pod lasem.Pod lasem, ale w
mieście:)Sok z cytryny? Aż się wierzyć nie chce!***Puszczam nerwy trzymane na
wodzy przez ostatni tydzień.
Mogę wreszcie biec!:) Wrzesień będzie jednym z najbardziej ekscytujących miesięcy w moim życiu, szczególnie jeśli rozmowa jaką odbyłam w tym tygodniu zaowocuje przejściem do kolejnego etapu.Nie mówiąc jednak wiele o wrześniu, który nie dla wszystkich wydaje się tak obiecujący jak dla mnie - co jednak jest głównie kwestią podejścia, mam dla Was zadanie na dziś: nie marudzić na pogodę, nie marudzić na koniec wakacji, tylko wziąć tę sobotę za rogi! :)Ja już ją biorę. Wyprowadzam samochód z garażu i
jadę oglądać meble:)