Wykonanie
Sezon na
maliny rozpoczęty, dlatego przypominam mój przepis na
nalewkę malinową.
Nalewka dla mnie ma odpowiednią "moc" i odpowiedni stopień słodkości - czyli jest lekko słodka.Polecam! Jak tylko
maliny jeszcze troszkę stanieją biorę się za produkcję, ale w tym roku w znacznie większych proporcjach.Proporcje na około 2 litry
nalewki .Składniki :1 kg
malin1/2 kg
cukru1/2 l
spirytusu1/2 l
wódkiPrzygotowanie :Przygotowałam naczynie , ja wybrałam takie, które można nazwać mini gąsiorkiem , z dosyć wąską szyjką.Wsypałam troszkę
malin i troszkę
cukru, potrząsnęłam i powtarzałam tą czynność aż
maliny i
cukier się skończyły.Zamknęłam naczynie i odstawiłam na 2 dni .Po 2 dniach wlałam 1/2 l
spirytusu i 1/2 l
wódki, dokładnie potrząsnęłam, zamknęłam i odstawiłam na 2 tygodnie do szafki ( w ciemne miejsce).Zawartość gąsiorka przelałam przez sitko do dużego garnka.
Maliny, które zostały na sitku dokładnie przetarłam by wydobyć z nich sok.
Potem malin się pozbywam, ale wiem , że dużo osób je jeszcze wykorzystuje do deserów itp.Teraz zaczyna się proc filtracji, pewnie każdy ma swój, ja stosuje jeden z bardziej pierwotnych czyli
nalewkę przelewam kilkakrotnie przez gazę do garnka a następnie na każdą butelkę także nakładam gazę i rozlewam.Gdy skończyłam zabawę w przelewanie, rozlewanie zakręciłam butelki i schowałam na miesiąc do "przegryzienia".