ßßß Cookit - przepis na Domowe Malibu, czyli likier kokosowy

Domowe Malibu, czyli likier kokosowy

nazwa

Składniki

Wykonanie

Lubię słodkie alkohole, nalewki i inne napitki. Jestem pod tym względem babą totalną. Nie dla mnie whisky i jej podobne trunki... no może z wyjątkiem wytrawnego wina i mojego ulubionego mojito . Ta miłość zaczęła się w dzieciństwie, od wylizywania kieliszków po Advocacie, wypitym przez gości w trakcie domowych imprez. Z Advocatem wiąże się też mój pierwszy alkoholowy incydent...I chyba nie ma się czym chwalić, bo gdy do niego doszło miałam jakieś 6 lat. Wierząc słowom starszej (bo aż 8-letniej) koleżanki, która zapewniała, że "Advocat to nie alkohol", a także ulegając jej namowom, ukradłam z weselnego stołu mojej siostry, butelkę wspomnianego likieru. Wypiłyśmy ją wspólnie z koleżanką, za strażacką remizą. Tak się zaczęła ta historia, ale jak skończyła...naprawdę nie pamiętam. Tak czy owak słodkie alkohole lubię do dziś. Jedną z nich jest kokosowy likier, nazywany również "domowym Malibu". Pyszny, słodki, a przede wszystkim - banalnie prosty w przygotowaniu.
- 200 g. wiórek kokosowych
- 0,7 l. wódki
- 2 puszki mleka skondensowanego słodzonego
Wiórki wsypujemy do litrowego słoika i zalewamy wódką. Sloik zakręcamy i odstawiamy w ciemne miejsce na dwa tygodnie. Od czasu do czasu potrząsamy nim.
Po 14-tu dniach wiórki odcedzamy, dobrze odciskając je z wódki za pomocą gazy (można je potem użyć np. do kokosanek). Do wódki dodajemy mleko skondensowane i trzepiemy trzepaczką (nie mikserem) przez kilka minut. Rozlewamy butelek i wstawiamy do lodówki przynajmniej na jeden dzień.
Smacznego!
Źródło:http://zielonykoperek.blogspot.com/2012/12/domowe-malibu-czyli-likier-kokosowy.html