Wykonanie
Słyszeliście już zapewne o cieście
drożdżowym zatapianym. Nie wiem, jak Wam, ale mi jakoś trudno było wyobrazić sobie moczenie
drożdżowego ciasta w wodzie. A jeszcze trudniej uwierzyć, że coś z tego
potem wyjdzie.W końcu jednak postanowiłam spróbować i musze przyznać, że teraz żałuję, że czekałam tak długo. Okazało się, że warto nagiąć zasady i trochę się postresować, żeby cieszyc się
potem wyjątkowym przysmakiem.Ok, może stresowałam się trochę więcej niż trochę, bo za pierwszym razem byłam pewna, że ciasto mi się w wodzie rozpuści i nic z niego nie będzie ;)Na szczęście, mimo moich obaw, ciasto udało się wybornie i bardzo nam smakowało po upieczeniu. Rożki miały taki lekko chrupiący wierzch, trochę jak kruche
ciasteczka, a w środku były miękkie i puszyste. Zupełnie inne, niż typowe drożdżówki.Przepis znalazam w książce „Ciasta
drożdżowe słodkie i wytrawne” Tadeusza Barowicza, ale wprowadziłam kilka zmian. Przede wszystkim dałam mniej
drożdży, bo nie cierpię, gdy mocno je czuć w cieście. Zamieniłam też
margarynę na
masło i dodałam ekstra
żółtko, żeby ciasto miało ładny żółciutki kolor i bardziej kruchą konsystencję.Rożki piekłam z
kremem czekoladowym, który schłodziłam najpierw w lodówce, dzięki
czemu łatwiej było sklejać ciasto. Jeśli macie, możecie dać w środek twardą
marmoladę lub np.
wiśnie w
syropie (odsączone trochę) i będzie równie pysznie.Polecam :)* Żeby nie było tak wesoło, przy drugiej próbie ciasto nie wyrosło mi na tyle, żeby wypłynąć na wierzch – po 4 godzinach moczenia wyjęłam je z
wody tylko nieco większe, niż gdy je tam włożyłam. Nie wiem niestety, jaka była tego przyczyna (może
drożdże, może temperatura, może coś zupełnie innego). Mimo to postanowiłam je jednak upiec i okazało się, że właściwie nie wpłynęło to na ich smak, a tylko nieznacznie na strukturę ciasta. Gdyby więc Wam też coś nie wyszło, nie przejmujcie się i postępujcie dalej wedle przepisu.Składniki:500 g
mąki pszennej10 g
drożdży instant100 g
cukruszczypta
soli225 g niesolonego
masła, roztopionego i przestudzonego1/2 szklanki ciepłego
mleka1
jajko i 1
żółtkoDodatkowo:około pół słoiczka
kremu czekoladowego (lub twardej
marmolady, jeśli wolisz)
cukier kandyz lub
cukier puder do posypaniaWykonanie:
Mąkę,
drożdże,
cukier oraz
sól wymieszaj w dużej misie. Zrób zagłębienie na środku i wlej tam roztopione
masło,
mleko oraz roztrzepane
jajko i
żółtko. Wymieszaj wszystko i zagnieć gładkie, jednolite ciasto.Z ciasta uformuj kulę i zawiń je w czystą ściereczkę, po czym na końce zawiąż lub zamocuj gumkę recepturkę. Pamiętaj, żeby zostawić trochę miejsca, bo ciasto wyrośnie.Do dużej misy lub garnka wlej zimną
wodę i włóż na dno ciasto owinięte w ściereczkę. Powinno być całkowicie przykryte
wodą.Odstaw ciasto na bok do momentu, aż wyrośnie i wypłynie na wierzch (u mnie trwało to nieco ponad 2 godziny). Wyrośnięte wyjmij ze ścierki i przełóż na blat wysypany
mąką. Będzie na początku klejące z wierzchu i trochę sztywne, więc ugniataj je, aż odzyska elastyczność i przestanie się lepić.Rozwałkuj ciasto na grubość około 5 mm i wytnij z niego kwadraty o bokach 5 – 7 cm (w zależności od tego, jak duże rożki chcesz). Na środek każdego nałóż mniej więcej łyżeczkę
kremu czekoladowego. Brzegi posmaruj roztrzepanym
białkiem, a następnie
sklej, zaginając kwadrat ciasta po przekątnej i dociśnij widelcem.Gotowe rożki ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pozostawiając odstępy, żeby mogły wyrosnąć, przykryj czystą ściereczką i odstaw na około 30 minut.Gdy nieco podrosną, posmaruj każdy pozostałym
białkiem i posyp
cukrem typu kandyz. Możesz też pominąć ten krok i posypać już upieczone rożki
cukrem pudrem.Piecz w temperaturze 190°C przez około 25 minut, aż się zarumienią. Wystudź na kratce.Smacznego :)