Wykonanie
Po internecie krąży wiele przepisów na
czekoladowe babeczki/muffinki. Ten jest połączeniem kilku i jest najlepszy pod słońcem. Babeczki mają chrupiącą skórkę i są mięciutkie w środku. Do tego kawałki roztapiającej się
czekolady i zostałam kupiona ;)Skład(12 babeczek):1 i 3/4 szklanki (300g)
mąki pszennej,3 łyżeczki
proszku do pieczenia,3 łyżki
kakao,120g
masła,1 łyżeczka pasty z ziaren
wanilii (lub 2 łyżeczki ekstraktu
waniliowego),2
jajka,2/3 szklanki
mleka,150g
czekolady (dowolnej – u mnie biała, ale może być też ciemna czy
mleczna),1 szklanka (220g)
cukru.
Mąkę,
proszek do pieczenia i
kakao wsypać razem do miski i połączyć za pomocą trzepaczki (to nam zastępuje przesiewanie i jest dużo mniej brudotwórcze).
Masło rozpuścić (w mikrofali lub np. w gorącym piekarniku), odstawić do przestudzenia.W międzyczasie posiekać
czekoladę, nie musi być idealnie, ważne by było w miarę drobno.W drugiej misce roztrzepać
jajka,
mleko i
wanilię. Po połączeniu składników dodać
cukier i zamieszać trzepaczką, by zaczął się rozpuszczać.Suche składniki dodać do mokrych, wsypać posiekaną
czekoladę i lekko zamieszać, dodać przestudzone
masło. Zamieszać dosłownie kilka
razy, by nie było widać
mąki, ale struktura musi pozostać lekka, napowietrzona i z grudkami.Formę do babeczek wyłożyć papilotkami. Przy pomocy łyżki do
lodów (naprawdę się sprawdza, polecam) nakładać porcję ciasta do każdej foremki. Z tej ilości ciasta powinno wyjść co najmniej 12 babeczek, mi wyszło 18, dlatego, że lubię gdy ciasto nie wyrasta za bardzo ponad papierek i nakładam po jednej łyżce ciasta.Wstawić formę do piekarnika nagrzanego do 180 º C. Piec ok. 20 min, do „suchego patyczka”.Babeczki są dobre także drugiego i trzeciego dnia. Można je wtedy podgrzać przez chwilę w mikrofali z kostką
czekolady na wierzchu (ja tak zrobiłam). Nadają się też do mrożenia, u mnie kilka się mrozi i będą na czarną godzinę słodyczowej słabości.Mniam ;)
Desery PrzepisyTagiAutor
Anna SudołZ zawodu informatyk, z
serca kucharz. Wegetarianka i wyznawczyni
absolutnej relaksacji kuchennej. Twardy charakterek łagodzi i rekompensuje ludziom smacznym jedzeniem. Wiecznie w kuchni, wiecznie coś kombinuje. Chciałaby zostać sama sobie szefem i stworzyć coś co zapadnie wszystkim w pamięć.Poprzedni wpisStrrrrraszne
oczęta - Halloween.Następny wpisRelacja z warsztatów Knife skills - posiekajmy coś!
Czekoladowe babeczki z kremem Nutella
Absolutny hit w naszym domu. Pyszne, wilgotne, wrę [...] Czytaj dalej +Muffiny brownie z
beząOstatnio zostałam wielką fanką
bezy, pasuje mi do [...] Czytaj dalej +
Czekoladowe muffinki brownie z kremem z
marakuiUwielbiam te babeczki! Są po prostu przepyszne, sm [...] Czytaj dalej +Ciasto
czekoladowe bez
jajekPyszne, wilgotne ciasto przypominające brownie. Po [...] Czytaj dalej +