Wykonanie
Moje zmagania z dolegliwościami pokarmowymi wywołanymi posiadaniem szybko powiększającej się
fasolki w brzuchu dalej trwają. Unikam smażonego jak ognia, w zasadzie trzymam się z daleka od jakiegokolwiek tłuszczu. Nawet chudy rosołek jest sprawcą potwornej zgagi. Dlatego staram się jeść dania pieczone. Jak falafele o który
pisałam ostatnio. Kolejnym problemem jest zapach
mięsa. Surowe wywołuje u mnie mdłości, mimo, że jestem na półmetku ciąży. Na szczęście w krojeniu surowizny wyręcza mnie mąż, a jak trzeba to i w panierowaniu też. Dzięki współpracy udało nam się ostatnio przygotować
kurczaka pieczonego w
sezamie. Bardzo lubię czarny
sezam, uważam że wygląda mrocznie i tajemniczo, dlatego z zamiłowaniem go używam. Do przygotowania
kurczaka potrzeba:500g
piersi z kurczakasezam (kolor nie gra roli)
pieprz cayennesólmielony
imbirPiersi kurczaka umyte i pokrojone w medaliony wymoczyłam w
jajku i obtoczyłam w mieszance dwóch
sezamów z dodatkiem
soli, mielonego
imbiru i
pieprzu cayenne. Panierka nie musi przylegać dokładnie do całości. Kawałki
mięsa ułożyłam na blaszce przykrytej papierem do pieczenia i trzymałam w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni Celsjusza do chwili kiedy były złociste.