Wykonanie
Przetestować pierogi w Charlie Food & Friends wybrałam się z
Asią i Piotrkiem – 2/4 projektu 4RCfreaks :) NIestety B był jeszcze w pracy, ale jedzenia zostało tyle, że spokojnie najadł się po powrocie do domu ;) Na poniższym zdjęciu znajdują się „zlepieńce”, które mi najbardziej przypadły do gustu – gruzińskie z
wołowiną (i
czosnkiem <3) – to te najjaśniejsze. Miały rewelacyjne ciasto i bardzo smaczne nadzienie. Drugie w kolejności to moim zdaniem smażone z
oscypkiem, a na 3 miejscu kartacze z
kurczakiem.
Z kolei moim towarzyszom bardziej smakowały znajdujące się na drugim półmisku smażone pierogi z
kurczakiem i z warzywami – oba rodzaje bardzo smaczne, ale jak dla mnie gruzińskie rządzą ;)
Dodatkami do posiłku były sosy: sweet
chilli,
paprykowy na bazie
majonezu z
chilli, klarowane
masło i
żurawina.
Taki mi tochę zdawkowy ten post wyszedł, ale to dlatego, że jest niedziela,
siedzę głodna i czekam aż B skończy pracę i pisanie o tak pysznym jedzeniu w tej sytuacji do najłatwiejszych nie należy… Na koniec napiszę tylko tradycyjnie – czy wybrałabym się jeszcze raz na pierogi do Charlie Food & Friends? Zdecydowanie tak :) Polecam!