Wykonanie
Świat wie lepiej jak schudnąć. Twierdzi uparcie, że nie ma łatwo, żeby być szczupłym należy włożyć w to wiele wysiłku i pracy każdego dnia. Świat to biznes, a biznes to świat. Myślisz, że komukolwiek będzie na rękę, jeśli schudniesz? Nie przyjmuj rad, które nie są kierowane do Ciebie ze szczerą i prawdziwą troską.Włączam
radio... "Jesteś gruba? Idź na dietę! Nasz super-hiper-ekstra-świetny dietetyk ułoży ją specjalnie dla Ciebie, 1200 kcl każdego dnia. Szybko i efektywnie!"Sięgam po gazetę... "Światowej sławy gwiazda prosto z nieba utyła 8 kilogramów! Co się stało? Czyżby kolejny kryzys? Jak ona teraz będzie funkcjonować? Kto jest odpowiedzialny za jej tyłek rozmiaru L?!"Oglądam telewizję... "Nasze Schudnij-Raz-Dwa-Trzy (efektu jo-jo i tak nigdy nie pokażemy) reality show to miejsce dla Ciebie. Możesz sobie zamarzyć, byśmy przyszli do Twojego domu, zrobili Ci siłową rewolucję - łącznie z wyrzuceniem 90% zawartości Twojej lodówki. My nakazujemy, my zakazujemy (Ty nie radzisz sobie z tym natłokiem zmian, dopiero po zakończeniu programu."Czy świat chce żebyśmy byli piękni, młodzi i mądrzy?Nie. Po co komu takie społeczeństwo, które będzie miało swoje poglądy, które samo będzie umiało dojść do pewnych wniosków, które nie będzie potrzebowało specjalistów?Wiecie do czego doprowadzają takie informacje, które bombardują nas z każdej strony? Do nakręcenia biznesu. To istne zabiegi marketingowe. Ten świat tak funkcjonuje.
To wszystko dąży do wytworzenia w nas poczucia, że schudniesz jeśli:- chodzisz na siłownie - finansuj cały przemysł, który umownie nazwę
sportowo-rekreacyjnym, a jak Cię nie stać, to masz problem,- stosujesz dietę cud - zakazanie wysokokalorycznych dań w większości przypadków prowadzi do tego, że w końcu nie wytrzymujemy restrykcji i rzucamy się na nie, jedząc (a tym samym i kupując) więcej niż zazwyczaj,- płacisz za to - bycie szczupłym to przywilej tylko nielicznej grupy, chcesz do niej należeć, to wyciągaj mamonę, a
potem płacz nad zawartością portfela,- zaopatrujesz się w coraz to więcej książek odnośnie coraz to nowszych diet,- wykupujesz regularnie cały sklepik z eko-super-zdrową żywnością w puszce,- używasz kosmetyki high-class, z najwyższej półki, na którą można się dostać jedynie po rozkładanej drabinie.Mogłabym tak wymieniać w nieskonczoność, daruję Wam całą noc czytania...Wybaczcie mi, ale czasem i ja chodzę sfrustrowana. Prostuję niektóre poglądy, ale to jak walka z wiatrakami... Nie twierdzę, że wszelkie przekazywane przez
mass media informację są w 100% nieprawdziwe i odrażające.Chodzi mi raczej o to, że tego typu działania wzmacniają przekonanie, że musimy być perfekcyjni, a to wzmacnia myślenie
zero-jedynkowe, wszystko albo nic:"Albo nie jem kompletnie
słodyczy, albo rzucam się na nie bez ograniczeń".Nie
dajcie się. Dochodźcie do pewnych wniosków. Myślcie.