Wykonanie
Wydawnictwo: Media RodzinaData wydania: 2012 Format : Książka Ilość stron: 216 Półka : posiadam Do kupienia: Gandalf, Merlin, DobreksiazkiTwórczością rosyjskich
pisarzy fascynuję się już od kilku lat. Nie
będę ukrywała, że jest to także związane w większości z moim kierunkiem studiów. Rosja to
kraj, który interesował mnie od lat. Dlatego też, gdy zauważyłam, że zostały wydane baśnie rosyjskie, o których wcześniej nie słyszałam, postanowiłam się z nimi zapoznać. Już teraz
mogę powiedzieć, że w większości jestem usatysfakcjonowana przeczytaną lekturą!Antoni Czechow znany jest czytelnikom przede wszystkim ze ,,Śmierci urzędnika”, która stała się obowiązkową lekturą w szkole. Ponadto napisał wiele innych pozycji, a na szczególną uwagę w tym zbiorze zasłużyła ,,
Kasztanka. Opowieść” opowiadająca o losach psa. Tytułowa psina przez przypadek oddaliła się od swojego pana, przez co straciła dom. Została znaleziona i przygarnięta przez drugiego mężczyznę, który miał w domu także inne stworzenia. Ćwiczył z nimi różne sztuki teatralne,
kasztanka miała szczególny talent w tej dziedzinie…Jedynym twórcą, o którym nic nie słyszałam okazał się Antoni Pogorielski i jego ,,Czarna
kura albo mieszkańcy podziemia”. Głównym bohaterem tej opowieści stał się Alosza, który mieszkał w internacie. Gdy kucharka chciała zabić czarną
kurę usłyszał jakiś głos podświadomości i nie dopuścił do jej stracenia. Od tamtego czasu zaczęły dziać się
dziwne rzeczy, a Alosza miał szansę znaleźć się z magicznej krainie…Ostatnie dwa opowiadania należą do Mikołaja Gogola, którego twórczość bardzo lubię i cenię, chociażby za ,,Rewizora”. Niestety, dwa opowiadania zamieszczone w zbiorze jakoś specjalnie mi się nie spodobały i przebrnięcie przez nie stało się dla mnie męką. Nie wiem, czym było to spowodowane, jednak taka forma twórczości pisarza nie przypadła mi do gustu.Na uwagę zasługuje także Puszkin. Jako jedyne opowiadanie opowieść o carze Sałtanie została napisana wierszem, w sposób melodyjny, dzięki
czemu opowieść przeczytałam z ogromną przyjemnością.Giennadij Spirin namalował przepiękne ilustracje, które tylko udoskonaliły tą pozycję. Całość została utrzymana w realiach tamtej epoki, co bardzo mi odpowiadało. Zbyt nowoczesne ilustracje mogłyby źle zostać odebrane przez współczesnego czytelnika znającego tamten okres.Opowiadania Puszkina, Czechowa i Pogorielskiego bardzo mi się podobały. Były bardzo proste w odbiorze, zawierały jakiś morał, przesłanie. Całość przeczytałam z ogromną przyjemnością i bardzo się cieszę, że taka pozycja ukazała się na polskim rynku. W końcu wielcy pisarze nie muszą być znani tylko ze swoich sztampowych utworów. Warto wspomnieć o tych także mniej znanych, aby pozostały w pamięci kolejnych pokoleń na dłużej.Pozycja została przepięknie wydana w sztywnej oprawie, dzięki
czemu będzie mogła przetrwać na dłużej. Bardzo się z tego powodu cieszę, gdyż jeszcze nie raz z pewnością
będę chciała się z nią zapoznać.,,Baśnie rosyjskie” to zbiór opowiadań czterech rosyjskich
pisarzy, który w szczególności powinien spodobać się miłośnikom Rosji, a także fanatykom dobrych, starodawnych baśni.Moja ocena : 7/10Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję