Wykonanie
banana bread with peach
Chlebek bananowy? Chyba każdy go lubi. Robiłam go tyle
razy, a w końcu zdecydowałam się na jego jednoporcjową wersję. W końcu były już serniczki - na przykład ten, było ciasto
marchewkowe,
cukiniowe brownie, jednoporcjowa drożdżówka i wiele, wiele innych, które znajdziecie w zakładce z przepisami.
Czemu by nie wziąć się za jedno z pierwszych ciast, które zrobiłam całkiem sama?Smaku chyba nie muszę nikomu opisywać, zrobienia nie muszę rekomendować. To naturalne, jak
kawa o poranku i słuchawki na uszach przy każdym wyjściu z domu. Dla mnie.Dodam tylko tyle, że na chlebek
bananowy mam swój ulubiony przepis. Jeden, jedyny. Z żadnego innego nie smakuje on tak dobrze. Jest to przepis, którego autorką jest Sophie Dahl. Do tej
pory robiłam go w wersji "pełnowymiarowej", która dostępna jest
między innymi tutaj, jednak koniec końców pokusiłam się o wersję na raz. Na jeden leniwy poranek. Ostatnią sobotę tych wakacji, która okazała się przy okazji być także Dniem Bloga, o czym wczoraj zostałam powiadomiona.Do tego, chyba stało się. Przestawiłam się na szkolny tryb budzenia. Nawet godzina jest ta sama./1 porcja/
- 1/2 szklanki
mąki żytniej- 1 małe
jajko- 1
banan- 1 łyżka
masła- 1 łyżeczka
miodu- 1/4 łyżeczki
sody oczyszczonej- 1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia- ziarenka z 1/4
laski waniliiMąkę mieszamy z
proszkiem do pieczenia,
sodą i
miodem. Dodajemy
jajko, stopione
masło,
wanilię i rozgniecionego na papkę
banana. Łączymy wszystkie składniki. Przekładamy do lekko natłuszczonego żaroodpornego naczynia i pieczemy 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C.