ßßß
clafoutis with mango and cinnamon
Sobota, piękna sobota. Ostatnio mam wrażenie, że sobota jest dla mnie każdego dnia, tyle tylko, że muszę wstać, iść do szkoły i udawać, że mogę się na czymś skoncentrować. Wpatruję się w telefon, czekam na wiadomości, myślami będąc zupełnie gdzie indziej. Szczerze? Mogłoby już tak zostać.Z tym deserem po raz pierwszy zetknęłam się już niemal rok temu, bo w ubiegłe wakacje. Pamiętam, że bardzo chciałam go zrobić, jednak dziwnym trafem zgubiłam przepis nań pośród dziesiątek innych, jakie na bieżąco zajmowały moją głowę. Traf chciał, że w końcu przypomniałam sobie o tym francuskim deserze, czego bynajmniej nie żałuję. Początkowo bałam się, czy nie będzie surowy w środku, tak jednak nie było - w kuszący sposób rozpływały się za to owoce.
/1 porcja/- 1/2 szklanki mąki żytniej- 1/2 szklanki mleka- 1 jajko- 1 łyżeczka proszku do pieczenia- 1 łyżeczka cukru trzcinowego- kilka połówek mango w syropie- szczypta cynamonu- masło do wysmarowania formyMąkę przesiać z cukrem, cynamonem i proszkiem do pieczenia, następnie dodać jajko, mleko i wszystko razem zmiksować na gładką masę. Żaroodporne naczynie lekko wysmarować tłuszczem. Połówki mango pokroić na kawałki. Część z nich ułożyć na dnie naczynia, następnie zalać je ciastem. Na wierzchu ułożyć pozostałe owoce. Piec w piekarniku nagrzanym do 180*C przez 25-30 minut.