Wykonanie
Wczorajsze naleśniki z
malinami,
czarną porzeczką i
bitą śmietaną okazały się jak zawsze strzałem w dziesiątkę, dzieciaki były zachwycone. Zresztą my również, któż z nas nie lubi takich słodkości, a jeszcze posypane dodatkowo odrobiną
kakao, szaleństwo.Za oknem upały, a ja konsekwentnie zamieszczam, tak dla żartu potrawy, które nie specjalnie pasują do takiej pogody, wczoraj proponowałem grilla, aby dodatkowo przypiekać się na słońcu, dziś zupa ogórkowa na wywarze z wędzonych kości, która gorąca, potrafi wycisnąć z nas "ostatnie
poty" w sam raz, aby dodatkowo się umartwiać w czasie tych upałów.Składniki:
*
ogórki, oczywiście najlepiej swoje, nic nie mam przeciwko gotowym startym już
ogórkom będącym w sprzedaży, ale zawsze jednak przeszkadza mi pytanie jakie sobie zadaję, kiedy widzę te produkt: ileż to tam musi być tajemniczych składników, aby sobie tak poleżały w sklepie kilka miesięcy. Róbmy sami
ogórki kiszone, nie jest to zbyt trudne, a satysfakcja gwarantowana. Ilość, zależy oczywiście, od tego jak bardzo lubicie intensywny smak
ogórków, ja jak widać na zdjęciu wykorzystałem bardzo dużo, na pewno musi to być kilka dorodnych sztuk. (8-10)
*
mięso, najczęściej wybieram wędzone, mogą to być na przykład wędzone
żeberka. Robiliśmy również
wywar na
mięsie nie wędzonym, ale to jednak nie jest już ten efekt smakowy. Ilość, na 3-4 litry
wywaru, co najmniej 0,5 kg, ja dodaję więcej, bardzo lubię posmak wędzonki w zupie.*
ziemniaki, 0,5 - 1 kg*
jajka, sztuka na osobę, dla nas 4 sztuki.*
przyprawy:
pieprz,
sól,
czosnek,
liść laurowy,
ziele angielskieWykonanie:
Ścieramy na tarce
ogórki. Pamiętajmy, że na koniec musimy odlać sok, aby później stopniowo w zależności od naszych oczekiwań
smakowych dodawać go
wywaru. Gdybyśmy dodali od razu, mogłoby się okazać, że zupa jest za kwaśna.Gotujemy
jajka na twardo.
Gotujemy
wywar, na wędzonce, dodajemy
liść laurowy,
pieprz (ziarna),
ziele angielskie, ząbki
czosnku (zgniecione, intensywniejszy smak). W trakcie gotowania dodajemy pokrojone w drobną kostkę
ziemniaki. Ważne, aby pamiętać, że same
ogórki dodajemy do
wywaru, dopiero wtedy, kiedy
ziemniaki się ugotują, w przeciwnym wypadku nie udało by się ich ugotować.Sprawdzamy, jeżeli
ziemniaki są już miękkie, wyjmujemy wędzonkę i wrzucamy
ogórki, gotujemy jeszcze ok 10 minut.Z wędzonką możemy postąpić na dwa sposoby, albo dzielimy i dodajemy do każdej porcji, albo tak jak ja to robię najczęściej, rozdzielam
mięso od kości, i ponownie dodaję do zupy. Na koniec jeżeli jest taka potrzeba dodajemy do smaku odrobinę
soli, ale
ogórki są zazwyczaj na tyle słone, że raczej
sól nie jest wskazana. Może jeszcze odrobinę świeżego
pieprzu.
Zupę podajemy z połówkami
jajka, życzę smacznego.