Wykonanie
Leczo jest dobre jako jednodaniowy sycący obiad lub w mniejszych ilościach jako późne śniadanie, treściwa kolacja, a nawet jako jedna z kilku potraw serwowanych na imprezie. Jest na Węgrzech tym, czym w Polsce bigos :) Smak leczo znam od dzieciństwa i od zawsze po prostu uwielbiam tą potrawę. Kusi aromatem, cieszy oczy ferią barw i pieści swoim smakiem podniebienie.
Oryginalne Węgierskie leczo nie zawiera
cukinii, czy dodawanego często w
polskich kuchniach
kabaczka. Ja natomiast leczo zawsze przyrządzam z
cukinią – tak lubię i dlatego mój przepis zawiera
cukinię. Jeżeli chcesz potraktować leczo jako dodatek np. do kotletów, nie dodawaj
kiełbasy.
dwie
cukiniedwie/trzy średnie
papryki różnego kolorudwie
cebule5
pomidorów świeżychdwie średniej wielkości
kiełbasy / ja użyłam tzw Kornetki - są to mini
kiełbaski - sztuk 12/łyżka
smalcu (lub
oleju roślinneg)
sól,
pieprz, ostra i
słodka papryka w proszku,
zioła wedle uznania
Jak widać na zdjęciu, leczo w moim wykonaniu nie przypomina rozmemłanej papki. Wszystkie składniki staram się kroić na niezbyt małe kawałki i dodawać do garnka w odpowiednim momencie. Dzięki temu w gotowym leczo wszystkie warzywa są „w sam raz”.W dużym garnku rozgrzewam łyżkę
smalcu lub
oleju roślinnego i smażę na nim pokrojoną w paski
cebulę. Kiedy
cebula lekko się zeszkli dodaje
kiełbasę pokrojoną w talarki. Gdy po kuchni ulatnia się charakterystyczny zapach smażonej
kiełbasy dodaję do garnka pokrojoną w kilkucentymetrowe paski
paprykę. Wszystkie te składniki podsmażam na dość mocnym ogniu cały czas mieszając. Co jakis czas próbuje
papryki, jeżeli jest pół miękka dodaje pokrojone w kostke
pomidory. Mieszam i gotuje ok 8 minLeczo świetnie smakuje z kromką
chleba lub z
ryżem