Bardzo lubię drobiowe wątróbki i staram się je przyrządzać na różne sposoby. Klasyczna z cebulką, z jabłkami i porem- nasza ulubiona i podpatrzona u koleżanki w piwie – to tylko niektóre wersje. Tym razem miałam do dyspozycji wątróbki z indyka i postanowiłam je potraktować w specjalny sposób. Wykorzystałam czerwone wino a żeby ożywić i dopełnić smak szukałam czegoś na dodatek. Odbyła się szybka inwentaryzacja szafki i znalazłam tam suszone śliwki – to mnie naprowadziło na dodatek nutki cynamonu i łagodnego ziołowegopieprzu.ok. 1/2 kg wątróbek z indykapieprzziołowy, cynamon ( szczypta)kilka suszonych śliwekłyżka jasnego sosu sojowego1/2 szklanki czerwonego winaolej do smażeniaWątróbki po wymoczeniu w wodzie i oczyszczeniu osuszyłam papierowym ręcznikiem – suche się ładnie smażą a nie duszą , a na takich mi zależało. Włożyłam je na patelnię z rozgrzanym olejem i smażyłam kilka minut na średnim ogniu, dodając łyżkę sosu sojowego, pieprzziołowy i cynamon, aż ładnie zbrązowiały. Dodałam wino i suszone śliwki, dusiłam na małym ogniu przez kolejne kilka minut .Aromat przyciągnął domowników i wywołał zdziwienie, że to „tylko ” wątróbka. Zniknęła w szybkim tempie w towarzystwie ziemniaków oraz surówki z kiszonych ogórków i buraczków z cebulą i papryką.Smacznego !