Wykonanie
Czas na "
śledzika", prawda? Umawiacie się ze znajomymi na świąteczne spotkania , takie kończące rok? My to bardzo lubimy. Jeśli zatem macie w planach domówkowego "
śledzika", kupcie dobrą polską
wódkę ziemniaczaną i podajcie wyśmienitego
śledzia w
boczku" . Pyszny, szybki, bardzo polski i super łatwy. Ten
śledź może być też niebanalną opcją na Wigilię, jeśli ktoś dopuszcza
mięso tego dnia.

Do takiego "
śledzika", szczególnie jeśli dzieje się w męskim gronie, a dobra
wódka ma odpowiednią, niezbyt niską temperaturę, zagrajcie cudną nutę "Step into Christmas" w wykonaniu The Puppini Sisters, super seksownych babeczek. Ten utwór nadesłała na konkurs Noel Noel 2015 nadesłała Elwira, fajnie gra, posłuchajcie...Uwielbiam świeże, smażone
śledzie, a im mniejsze tym pyszniejsze, nie trzeba ich nawet filetować! Wystarczy śledzikom szczypta
soli, ociupina
mąki i w kilka minut pyszna, chrupiąca
ryba gotowa. Ale jeśli macie ochotę ominąć
sól, skorzystajcie z pomysłu na owinięcie
śledzików cieniutkimi plasterkami wędzonego,
surowego boczku. Ja je doprawiam
pieprzem i
płatkami chilli. Są wyśmienite i gotowe dosłownie w kwadrans. Podaję do nich chutney ze
śliwek kalifornijskich, który jest cudownym dodatkiem, który uratować może niejedno przyjęcie, gdy czeka w słoiku w spiżarni.

Zapewniam, że tak przygotowane
śledziki, będą absolutnym rarytasem na każdym męskim spotkaniu. Koniecznie podaj do nich kawałki
cytryny lub
limonki. Gorące, chrupiące, słono, pikantne
śledzie są królem półmiska same w sobie, ale stanowią też doskonały dodatek do dobrej polskiej
wódki. Bo ja się moi
drodzy zaczęłam rozsmakowywać w
wódce od jakiegoś czasu. I nie, nie mam tu na myśli suto zakrapianych weselisk bez klasy, a butelkę szlachetnego trunku, najchętniej tylko raz destylowanego.
Śledzie w
boczku to doskonałe "wnośne" na imprezę świąteczną, spotkanie towarzyskie przy dobrym trunku i planszówkach albo imprezę karnawa. Można je doprawić i owinąć
boczkiem w domu, a już na przyjęciu przesmażyć na patelni lub zapiec w piekarniku. Oczywiście mówimy to o smażeniu świeżych
śledzików, a nie solonych płatów. Cudowna odmiana w
śledziowym repertuarze!12 jak najmniejszych świeżych
śledzików12 cieniusieńkich plasterków
wędzonego boczkuświeżo mielony
pieprzpłatki chillinierafinowany
olej do smażenia (nierafinowany ma więcej smaku)
Śledzie umyj i osusz papierowym ręcznikiem, a następnie dopraw świeżo mielonym
pieprzem i
płatkami chilli. Jeśli kupisz bardzo duże
śledzie, lepiej będzie je rozciąć wzdłuż na 2 płaty i usunąć kręgosłup. W małych śledzikach nie ma potrzeby tego robić. Wokół każdego
śledzika owiń plasterek
boczku. Smaż
ryby na gorącym
oleju, na średnim ogniu po ok 3-4 minuty z każdej strony. Im większy
śledź, tym dłużej.
Śledzie powinny być chrupiące a
boczek ładnie zrumieniony. Podawaj z chutneyem ze
śliwki kalifornijskiej (przepis niebawem), cząstkami
cytryny lub
limonki i grzankami z
ciemnego pieczywa.Przepis jest autorstwa Karola Okrasy i pochodzi z książki "
Ryby są super ", o której
pisałam więcej w tym
poście . Znajdziesz tam jeszcze wiele ciekawych pomysłów, nie tylko na
śledzie.