Wykonanie
Ostatnio w ramach wolniejszego przedpołudnia zajrzałam do Empiku na dział kulinarny. W oczy rzuciła mi się wtedy książka, która przyciągnęła moją uwagę.
Czekolada. Jako fanka
słodyczy nie mogłam wyjść bez niej i już w drodze do pracy, mając ją w rękach, przeglądałam przepisy i szukałam czegoś ciekawego do zrobienia na weekend. Coś oryginalnego, pysznego i idealnego na przyjęcie gości. Wybór padł na ciasto karmelowo-
czekoladowe! A goście? Byli zachwyceni! Polecam przepis tak jak i samą książkę kulinarną! Warta wypróbowania. :) Ja u siebie zrobiłam jeden blat, bo miałam większą blaszkę przy mniejszej ilości
ciastek, Wam polecam przygotować masy na blaty jeszcze więcej niż jest w przepisie. Nie będziecie zawiedzeni. Ponadto do polewy dodałam od siebie glukozę, żeby ładnie wyglądała i błyszczała się po zastygnięciu. Wyszło jej tyle, że starczyło jeszcze na
pokrycie babeczek, które liczę, że niedługo pojawią się na blogu :). Enjoy!Przepis pochodzi z książki "
Czekolada" Eric Lanlard.Składniki:Ciasto:200 g
gorzkiej czekolady, grubo posiekanej100 g
masła, plus dodatkowa ilość do natłuszczenia formy150 ml
mleka4
jajka,
białka oddzielnie od
żółtek125 g
cukru trzcinowego100 g
mąki pszennejszczypta kryształków
soli morskiej (do dekoracji)Blaty karmelowe:225 g
ciasteczek digestive300 g drobnego
cukru trzcinowego2 łyżki
wody100 ml
śmietanki100 g solonego
masła, plus dodatkowa ilość do natłuszczania blachyniewielka ilość
soli morskiejPolewa:200 g
gorzkiej czekolady200 ml kremówki1 łyżka glukozy w płyniePrzygotowanie:Przygotować dwie formy o średnicy 22 cm. Wyłożyć od dołu papierem i posmarować boki
masłem.
Ciasteczka digestive bardzo drobno rozkruszyć(najlepiej w kielichu blendera). Do garnka wsypać
cukier, zalać
wodą i postawić na ogniu. Mieszać do rozpuszczenia, następnie pozostawić i czekać aż
cukier się skarmelizuje a
syrop nabierze bursztynowej barwy. Zdjąć na chwilę z ognia. Szybko dodać
masło i
śmietankę. Wymieszać. Postawić z powrotem na ogniu i mieszać do połączenia. Gotowy karmel przelać do pokruszonych
ciastek i wymieszać. Powstałą masę podzielić na dwie części i wyłożyć do przygotowanych tortownic (jeśli mamy tylko jedną, ułożyć masy warstwowo (na dnie papier,
potem masa,
potem znowu papier i znowu masa - masy się nie połączą, a papier nie nasiąknie, bez obaw :D). Schłodzić najpierw do temperatury pokojowej, a
potem lodówki.Piekarnik rozgrzać do temp 180 stopni (bez termoobiegu). Dno tortownicy o średnicy 22 cm wyłożyć papierem, boki posmarować
masłem.
Czekoladę na ciasto roztopić w kąpieli
wodnej lub mikrofali mieszając co 10 sekund. Odstawić. W osobnej misce ubić
żółtka z
cukrem na jasną i puszystą masą. Dodać
czekoladę i
mąkę, a następnie wymieszać mikserem.
Białka ubić w suchej misce. Przełożyć je do masy czekoladowej i wymieszać delikatnie
łopatką.Jeden z karmelowych
biszkoptów ułożyć na dnie przygotowanej tortownicy. Zalać połową masy na ciasto
czekoladowe. Na jej wierzchu ułożyć drugi blat i ponownie zalać resztą masy. Piec około 30 minut (środek ciasta powinien być nadal "surowy" przy teście patyczkiem). Ciasto studzić przy otwartym piekarniku. Następnie przełożyć je do lodówki i schładzać minimum kilka godzin (najlepiej przez noc), cały czas w formie (uwaga! nie wolno ściągać obręczy przed całkowitym i dobrym schłodzeniem masy, w innym wypadku ciasto się rozleje).Ciasto wyjąć ostrożnie z tortownicy.
Śmietankę na polewę zagotować. Polać gorącą, posiekaną
czekoladę i mieszać aż całość się rozpuści i przekształci w jednolitą masę. Dodać glukozę i wymieszać (można przez chwilę podgrzać
czekoladę z kremówką na palniku, jeśli się całkowicie nie rozpuści). Kiedy polewa lekko zgęstnieje, polać nią ciasto. Gdy polewa zastygnie posypać
solą morską.