ßßß Cookit - przepis na „ FIKA. Przepisy na 30 klasycznych wypieków. Od małych ciasteczek po świąteczne ciasta”

„ FIKA. Przepisy na 30 klasycznych wypieków. Od małych ciasteczek po świąteczne ciasta”

nazwa

Wykonanie

Zanim podzielę się wrażeniami – czym właściwie jest fika??
Znalazłam niedawno w internecie informację o tej książce i od razu weszłam na stronę Ikea, żeby zobaczyć czy jest jeszcze dostępna. I nigdzie jej nie było :/ Napisałam więc na profilu Ikea Janki na facebook-u i w odpowiedzi dostałam informację, że jest dostepna w sklepiku szwedzkim :) Podziękowałam i pojechaliśmy :) (wniosek – nie bójcie się pytać ;)
Pierwsze wrażenie? Bardzo pozytywne :) Książka jest bardzo ładnie wydana (miętowa okładka ♥). Ma twardą okładkę, jest szyta, a nie klejona, co jest wielkim plusem. I jest książką z przepisami na szwedzkie wypieki, co jest głównym powodem, dla którego ją kupiłam :) (dla niewtajemniczonych – uwielbiam Szwecję ♥). Do plusów z całą pewnością można zaliczyć fakt, że kolejne kroki w przepisach są wypunktowane (sama tak robię na blogu, bo uważam, że dzięki temu łatwiej jest odnaleźć się w przepisie podczas gotowania). Mam jednak jedną uwagę – w niektórych przypadkach podział mógłby być lepszy. Co mam na myśli? Przykład: w przepisie na Ciasteczka szachownice w jednym punkcie jest informacja o wstawieniu ciasta do lodówki na 1h i o nagrzaniu pieca – większość piekarników nagrzewa się szybciej niż w godzinę, spokojnie ta informacja mogłaby się znaleźć w kolejnym punkcie – niby drobiazg, ale zwrócił moją uwagę.
Kolejny plus – zdjęcia. Szwedzki minimalizm w najczystszej postaci – jest tylko to, co powinno być – jak zdjęcie składników, to są składniki, jak gotowych ciastek, to są ciastka. Bez ozdóbek, pierdółek i nadmiaru wszystkiego. Jak jesteśmy przy tym temacie – zdjęcia składników są rewelacyjne! Zwróćcie uwagę chociażby na mąkę w kształcie piramid czy sposób, w jaki ułożone są przyprawy w przepisie na Ciasteczka imbirowe – majstersztyk.
Po plusach przyszedł czas na minusy. Odnoszę wrażenie, że w książce zamieszczono najprostsze wersje przepisów. Dla jednych to zaleta, dla mnie jednak wada, przez co będę traktować tę książkę bardziej jako drogowskaz niż wyrocznię (chociaż nie wykluczam, że przygotuję jeszcze coś dokładnie wg zawartego w niej przepisu).
Drugą rzeczą, którą zaliczę do minusów jest brak nazw przepisów w języku szwedzkim. Moja Babcia jest Szwedką i nazwy szwedzkich ciastek znam w tym języku, dlatego pewnie zwróciłam na to uwagę. Przy okazji – czy zna ktoś z Was oryginalną nazwę „Czekoladowych nerwusków”? Nigdzie nie mogę znaleźć, a Babcia ze znajomymi nie kojarzy takiego przepisu (tak na marginesie – zabawne, że Szwedzi nie kojarzą szwedzkich ciastek ;).
I jeszcze jeden drobiazg, związany zapewne z tym, że spędziłam sporo czasu w babcinej kuchni – ilość składników podana w „ml” a nie „dl” ;) Składniki w szwedzkich przepisach są w decylitrach, matsket-ach, tesked-ach i kryddmatt-ach, na litość boską! ;) (Z drugiej strony bardzo dobrze, że „miary i wagi” są dostosowane do polskich realiów, bo to ułatwia sprawę, gdy nie mamy „szwedzkiej” miarki :)
Podsumowująć – nie żałuję, że kupiłam tę książkę i jakbym miała podjąć decyzję jeszcze raz, to zebrałabym się w sobotę i pojechała po nią ponownie. Plusy i minusy, które znalazłam znacie. Jeżeli chcecie sprawdzić jak smakują wypieki z kraju łosi i krasnali zdecydowanie jest to pozycja dla Was. Polecam!
ps Pamiętajcie, i będę to zawsze powtarzać, żeby nie ograniczać się tylko do tego, co jest napisane w pierwszym przepisie na jaki natraficie – w dobie internetu warto po znalezieniu przepisu w książce poszukać innych jego wersji w sieci i po zapoznaniu się z nimi zdecydować, która najbardziej nam odpowiada.
*na wszystkich zdjęciach (oprócz screena z facebook-a ;) widać książkę „FIKA. Przepisy na 30 klasycznych wypieków. Od małych ciasteczek po świąteczne ciasta”, dostępną w sklepach Ikea

Źródło:http://sweetworldofs.pl/2012/09/19/fika-przepisy-na-30-klasycznych-wypiekow-od-malych-ciasteczek-po-swiateczne-ciasta