ßßß Cookit - przepis na Sushi - podejście nr 1

Sushi - podejście nr 1

nazwa

Wykonanie

Chciałam zabłysnąć i stawić post z przepisem na ryż do sushi, ale się nie polubiliśmy (ja z ryżem do sushi) i nie końca wyszedł taki jak miał być. Strasznie się lepił, aż za bardzo. Dodam, że to było moje pierwsze w życiu podejście do domowego sushi. Przygotowanie ryżu i zrobienie gotowych porcji sushi zajęło mi jakieś 6 godzin - wierzcie lub nie, ale po takim czasie to się człowiekowi wszystkiego odechciewa, a tu jeszcze goście mają przyjść. Dlatego nie polecam robić pierwszego podejścia do sushi na kilka godzin przed wizytą gości ;)
Po takim czasie pracy postanowiłam jednak podzielić się z Wami moimi (i mojego Męża, który zrobił aż 3 rolki futomaki z robalami - czyt. krewetkami) wypocinami w postaci gotowej deski sushi.
Tak wiem, że nie wygląda to najlepiej. Ryż wchłonął za dużo wody i się zrobił zbyt klejący. W części rolek dodałam za dużo wasabi i paliło w gardło, a marynowany imbir wcale nie był lepszy (według mnie, bo Mąż był zachwycony jego smakiem).
W naszym sushi znalazły się tzw. paluszki krabowe surimi (które z krabem nie mają nic wspólnego, bo są to zmielone kawałki ryb), surowy łosoś, robale - krewetki, awokado, ogórek zielony, czarny sezam, wasabi, a wszystko to owinięte nori - suszonymi algami.
Na talerzu podaliśmy sos sojowy w osobnej miseczce, kawałki marynowanego różowego imbiru oraz trochę wasabi. Wszystko razem prezentowało się następująco:
Zdecydowanie zamierzam się przeprosić z ryżem do sushi i jeszcze raz spróbować go przygotować. Zamierzam też wprowadzić w życie codzienne bento dla Męża i dla siebie. Osobiście jestem zafascynowana kulturą Japońską i na pewno kiedyś podzielę się z Wami moimi potrawami w bento.
Źródło:http://studenteat.blogspot.com/2013/08/sushi-podejscie-nr-1.html