Wykonanie
Nie ma prawdziwego barszczu bez buraczanego zakwasu.Aczkolwiek nie tylko do tego, głównie świątecznego dania można go wykorzystać.Kiedyś był to po prostu
napój, którym z powodzeniem gaszono pragnienie.Dobrze smakuje na zimno i na ciepło, a przede wszystkim jest bardzo zdrowy i okropnie tani. <31kg czerwonych
buraków3 duże ząbki polskiego
czosnku1 stołowa łyżka
soli1 płaska łyżeczka
cukru1,5 litra przegotowanej
wodyBuraczki obieramy cienko ze skórki i kroimy dowolnie, przy czym dość drobno.U mnie były to cienkie plasterki, lub przy większych warzywach, półplasterki.
Czosnek obieramy i kroimy w grubsze plastry.
Wodę zagotowujemy z
cukrem i
solą i ostawiamy do wystygnięcia.
Buraki i
czosnek wrzucamy do dużego słoika i zalewamy wystudzoną
wodą.Potrząsamy słojem, by wszystko się wymieszało i przykrywamy go czystą, lnianą ściereczką, po czym pozostawiamy na przynajmniej tydzień w ciepłym miejscu.Po kilku dniach na powierzchni powinna pojawić się biała piana, którą zbieramy łyżką.Gotowy zakwas przelewamy do szczelnych, szklanych butelek i przechowujemy w lodówce nawet do kilku miesięcy, jednak gwarantuję, że nie wytrzyma. :)