Wykonanie
Dziś poczułam jesień - pierwszy raz w tym roku.Nawet ostatnio zatrzymałam się by nazbierać kilka
kasztanów do kieszeni (mają dobrą energię) ale nawet wtedy nie poczułam klimatu jesieni.Liście wyjątkowo długo w tym roku trzymają uparcie swój zielony kolor, ale dziś wyjątkowo w końcu poczułam i usłyszałam opadające liście.A ja uwielbia jesień.Dobrze mi się kojarzy - jeszcze z takim ciepełkiem lekkim.No i tak pięknie wtedy jest wszędzie.A więc jesiennie -coś na osłodę...ciasto
jabłkowe.Łatwo je zrobić więc ten przepis jest w sam raz dla mnie, bo jeśli chodzi o wypieki to to po prostu nie jest moja mocna strona :)To ciasto jest z
jabłkami których u mnie w domu jest zawsze pełno, bo wiecznie ktoś mnie nimi obdarowuję - a to z działki, a to z ogrodu...Ale jak nie mam świeżych jabłuszek to zawsze mam moje domowe
jabłka w słoiku przygotowane nazimę :)
Składniki:
Jabłka:ok 1kg
jabłekok 2 łyżki
cukruCiasto:kostka
margaryny3/4 szklanki
cukru2 łyżeczki
proszku do pieczenia4
żółtka3 szklanki
mąki2-3łyżki grubego
cukruPianka:płaska łyżeczka
mąki ziemniaczanej3 łyżki
cukru4
białkaarmat
pomarańczowyWykonanie:
Jabłka myję, obieram, usuwam pesteczki i ogonki i kroję w dość drobną kostkę. Wrzucam do garnka. Zaczynam dotować - ciągle mieszając. Można dodać ciut
wody. Gdy
jabłka zaczynają być papką dosypujemy
cukier i mieszamy. Gdy
jabłka są wyjątkowo słodkie
cukru można nie dodawać - to wg uznania. W misce ucieram
mąkę,
cukier,
żółtka,
proszek do pieczenia i
margarynę - ugniatam ręką kruszonkę. W tym czasie
białką ubijam mikserem na sztywno. Następnie dodaję po trochu
cukier - ok 3-4 łyżki. Na sam koniec dodaję
mąkę ziemniaczaną aby pianka nam nie opadła. Przygotowane ciasto dzielę na części. Blaszkę okrągłą wykładam papierem do pieczenia.Na sam spód kładę 2/3 ciasta. Na to wykładam ugotowane jabłuszka. Następnie wylewam piankę i na sam wierzch posypuję resztą ciasta - kruszonką.Wierzch można też posypać grubym
cukrem.Piekę w piecu w temp 175C przez około 30 minut.