Wykonanie
Buraczki marynuję prawie co roku, przedtem robiła to moja babcia i od niej właśnie mam ten najprostszy i bardzo uniwersalny przepis.
Buraczki sadzę co roku i kiedy zbliża się jesień i wiadomo, że już więcej nie urosną wyrywam je i marynuję.Przepis bardzo prosty,
buraczki doskonale smakują jako dodatek do obiadu, składnik przeróżnych sałatek,a także są świetną bazą do czerwonego barszczyku. Zalewa z
buraczków jest lepsza niż nie jeden zakwas buraczany, działanie ma podobne jak
woda z
kiszonych ogórków :)Polecam :)Składniki:-
buraczkiZalewa- 1 litr
wody- 0,5 szklanki
octu 10%- 1 łyżeczka
cukru- 0,5 łyżeczki
soliWykonanie:Dokładnie umyte, wyszorowane szczoteczką
buraczki gotuję w łupinkach do miękkości ( w wodzie bez dodatku
soli ). Przestudzone obieram ze skórki. Ja robię to rękami, na które zakładam silikonowe szorstkie rękawiczki dzięki temu skórka szybko schodzi a z
buraczków robią się fajne kuleczki.Obrane
buraczki przekładam ściśle do wyprażonych słoiczków.Wszystkie składniki zalewy mieszam i zagotowuję. Gorącą zalewą zalewam
buraczki, zakręcam szczelnie słoiczki zakrętkami. Pasteryzuję ok. 20 minut.
Buraczki są gotowe do spożycia już po 1-2 tygodniach.Przechowują sie bardzo dobrze nawet i dwa lata.Smacznego :)