Wykonanie
"Wariacje na temat
wątróbki" to jak najbardziej robocza nazwa dania, które często robi moja mama. Gdy jechaliśmy do niej na weekend zapytała co byśmy chcieli na obiad. Bez wahania odpowiedziałam "
wątróbkę". Mama na to ,że "nie no znowu, co przyjeżdżacie to robię, może teraz chcecie coś innego". Zapytana czy nie ma ochoty na
wątróbkę, stwierdziła, że ma ,ale głupio jej zawsze gościć nas tym samym. Gdy mąż wrócił z pracy zapytałam go, co by chciał u mojej mamy na obiad. Zgadnijcie co odpowiedział? "
Wątróbkę".
Powiem tak - ogólnie nie jesteśmy fanami
wątróbki, lubimy ją ale nie tak żeby jeść na każdy posiłek, ale WARIACJE na temat
wątróbki -
mogę jeść na śniadanie, obiad i kolację. To danie jest niby proste, a pyszne.
Potrzebujemy:1kg
wątróbki drobiowej1 puszkę
brzoskwińnatkę pietruszkimąkę,
sól,
pieprz (lub jarzynkę),
tymianek (koniecznie, nadaje smaku)Danie podajemy z
ryżem.
Wątróbkę kroimy w kostkę (wcześniej odkrawamy żyłki, moja mama robi to nożyczkami), wsadzamy do
torebki foliowej, dodajemy
mąkę - około 2 łyżek i łyżkę jarzynki, szczyptę
tymianku. Całość mieszamy dokładnie,
wątróbkę wyjmujemy z
torebki i przysmażamy na patelni. Przekładamy do garnka i zalewamy
wodą, dusimy do miękkości
wątróbki. Następnie dodajemy pokrojone w kostkę
brzoskwinie i
natkę pietruszki. Jeżeli
sos jest zbyt lejący, to zaprawiamy go
mąką. Podajemy z
ryżem, smacznego:)