Wykonanie
Spacerując po Biedronce dojrzałem zapakowane jeszcze w pudła
czekolady Luxima Premium -
Rum &
Wiśnie. Nie widziałem ich wcześniej na półkach. Nie byłbym sobą, gdybym szybko nie rozparcelował pierwszego z brzegu kartonu i nie wziął jednej z
czekolad. Całe szczęście, były już "wklepane" w system, więc żadnych problemów przy
kasie nie było. 3,59zł i... można próbować!Szybko rozpakowałem całkiem przyzwoite opakowanie a moim oczom ukazały się elegancko ukształtowane kostki ciemnej
czekolady wypełnionej jakimś magicznym nadzionkiem. Odłamałem kostkę, spróbowałem i...
Wrażenia mocno mieszane.
Czekolada niby smaczna. Kolor wskazuje na to, że będzie gorzka. Dostajemy natomiast lekko ciemną, ale bardzo słodką
czekoladę. Spodziewałem się czegoś lepszego. Kolejny zawód spotyka mnie, gdy próbuję nadzienia.Przyznam szczerze - miałem ogromne nadzieje. Po spróbowaniu
czekolady Luxima Premium z
rodzynkami w
rumie i całymi
orzechami laskowymi (nie mogłem się od niej oderwać) spodziewałem się równie dobrego produktu. Tak bardzo zachęcający był ten
rum. A w rzeczywistości, co dostajemy tutaj?rum?
rum i wiśnie?
wiśnie w rumie?
wiśnie w alkoholu?
wiśnie w
alkoholu, tylko że bez alkoholu? - Tak, mniej więcej tak.
Dostajemy zupełnie przeciętne, półpłynne nadzienie o smaku
wiśni w dowolnym
alkoholu (
likierze,
spirytusie,
wódce...). Z tym, że zupełnie bez
alkoholu. Dokładnie nie da się ustalić, w czym są te
wiśnie. Smak jest po prostu nijaki.Na pocieszenie (i to marne) - zapłaciłem za nią 3 , 60 za 150g. Czyli cena za 100g wynosi 2 , 40.W tej samej cenie (za 100g) możemy wybierać spośród ogromnego wachlarza
czekolad nadziewanych Magnetic (z Wawela) i o wiele lepiej na tym wyjdziemy.Ostateczna ocena 4/10.