Wykonanie
Dziś piątek, czyli po szkole weekendu początek :) Zapowiada się on pracowicie, ale to i tak lepsze: wykonywać obowiązki w spokoju niż gonić się z wszystkim by zdążyć na następny dzień. Dziś też tak trafia, że kończę szybciej, więc i w domu
będę wcześniej :) Mama ma wolne, więc poprosiłam o jakiś smaczny obiad, bo w tygodniu nie jest łatwo zjeść coś ciepłego i pożywnego, gdy wraca się późno i
potem jeszcze dalej brakuje czasu na wszystko. Staram się zawsze jakoś znaleźć czas na to by zjeść coś wartościowego, bo w końcu bez dobrego jedzenia i nauka nie wejdzie do głowy. Jak burczy w brzuchu to nie umiem się skupić, chyba jak większość z was.Co do dzisiejszego śniadania, to nic nowego. Prosto, tak jak lubię. Niestety, ale mam
braki w szafce i koniecznie muszę się wybrać na zakupy. Wszystko mi się kończy. Chcę też kupić w końcu
rabarbar, którego jeszcze nie
jadłam! i
szparagi, które też mnie tak kuszą, a jeszcze nie miałam okazji ich w tym roku zakupić.Także dziś - bardzo gęsto, z
bananem, chrupiącymi dodatkami i
masłem z
nerkowców <3
kakaowa owsianka na
mleku z
bananem*,
masłem z
nerkowców,
żurawinowym ciastkiem owsianym oraz chrupkami orkiszowymicocoa porridge with milk,
banana*, cashew nut butter, cranberry oatmeal cookie and spelt crisps*oczywiście większość
banana jest w środku owsianki :)*obviously the
most of the
banana is inside the porridge :)
Jeśli przyszła radość, lepiej ją przyjąć, niż bać się, że pewnego dnia się skończy.Paulo Coelho