269. rozchmurzająca pomarańczka!

Wykonanie

Koniec ! Udało się, przeżyłam - mieliśmy 3 na4 zapowiedziane testy. Poszło jak poszło - zobaczymy jak zostanie ocenione...Napisałam tyle ile potrafiłam. Ten jeden jest za tydzień, byłby dzisiaj, ale mamy taki 'dzień luźny' ze względu na teatr, w którym uczestniczymy i przez cały dzień będę robić za widownię oglądając przedstawienia w języku angielskim - I like it! Ja zbyt nieśmiała do występowania... Myślę, że to jest takie wynagrodzenie za sporo czasu spędzonego nad nauką :)
Jutro natomiast zaczynają mi się Rekolekcje. Bardzo się cieszę na te dni odpoczynku i refleksji.
Wczoraj miałam dziwną sytuację przed zaśnięciem, a właściwie to nie umiałam zasnąć, bo ciągle chodziło mi po głowie jabłko! Musiałam je zjeść i wiecie co jak zjadłam to potem ani nie zauważyłam kiedy zasnęłam. Takie lekarstwo na sen :D
Dziś rano wstaję, patrze przez okno i przerażenie w oczach - jest biało! nieee !!! I don't want it! Wiosna ma przyjść już za dwa dni, a u nas śnieg - dlaczego ? It's sad. Znowu ja czyt. zmarzluch muszę się męczyć z tym białym puchem.
Na pocieszenie zawsze pomaga śniadanie :
jogurtowa owsianka na mleku z masłem orzechowym, pomarańczą i kakaowym ciastkiem owsianym
yogurt porridge with milk, peanut butter, orange and cocoa oatmeal cookie
„Nie mów, że jesteś słaby, że czegoś nie potrafisz, nie możesz, nie dasz rady, nie nadajesz się. Masz w sobie wielki magazyn siły i potężny generator, który dostarczy ci jej jeszcze więcej – jeśli tylko postanowisz go włączyć i zacząć z niego korzystać.”
Beata Pawlikowska