Wykonanie
Jako, że w pieczeniu ciast nie jestem zbyt mocna (zbyt wiele tam zależy od należytych proporcji, a moją ulubioną miarą jest "na oko") szczególnie cenię sobie nieskomplikowane propozycje deserowe bez pieczenia (bo takie w tzw. międzyczasie można jeszcze coś podratować, zmodyfikować w razie jakby co;)Poniższa słodka rolada powstała zainspirowana hasłem rzuconym przez Izę - (dziękuję!) z niewielkim udziałem mojej inwencji twórczej.Prosto i wystarczająco słodko do
kawki - uznałam, że przepis można puścić w eter:)
Składniki:1
margaryna1/2 szklanki
cukru1 szklanka
wody1 opakowanie
herbatników (typu "petitki")1
galaretka2 łyżki
kakao2 płaty
wafli typu
andrut2
bananyGalaretkę rozpuścić w szklance gorącej
wody.
Margarynę z
cukrem zagotować. Do gorącej masy dodać pokruszone
herbatniki i ciepłą
galaretkę. Na
wafel wyłożyć połowę gorącej masy, przykryć drugim
waflem. Do pozostałej masy dodać
kakao i dokładnie wymieszać, wyłożyć jako kolejną warstwę na
waflu.
Banany obrać, przekroić wzdłuż na połowy, ułożyć na brzegu przygotowywanej rolady, zwinąć. Włożyć do lodówki do zastygnięcia.Uwaga: jeżeli
wafle nie będą się chciały zwijać, można ułożyć je na wilgotnej ściereczce i po kilku minutach ponowić próbę:)