Wykonanie
J ako, że w naszym zacnym Kaczo-Zajęczym duecie to ja jestem słodkolubnym zwierzęciem to znów uraczę Was przepisem na ciasto, przy sobocie może okazać się pożyteczne - wszakże jutro niedziela, " dzień święty święcić ", a jak tu święcić niedzielę bez ciasta ?!! No nie godzi się :D
Całkiem niedawno zostałam uświadomiona jaka jest różnica
między jabłecznikiem a szarlotką. Otóż podobno jabłecznik to ciasto z surowymi
jabłkami, zaś szarlotka z przeduszonymi. W imię wrodzonej niechęci do przemęczania, zrobiłam jabłecznik :D Powoli zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że dla mojej niewielkiej, bo 3 osobowej rodziny ( plus ewentualnie 4 mój Misiek, który na wieść o cieście zawsze chętnie zjawia się w gościach )
będę niedługo zmuszona piec dwie duże blachy. Bo jedna, zrobiona w piątek wieczorem, nie może doleżeć do niedzieli... A na co dzień twierdzą, że nie lubią
słodyczy.
Dziwne...Składniki ( na dużą blachę ):
Na kruche ciasto:3 szklanki
mąki3/4 szklanki
cukru1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżka
cukru waniliowego3
żółtka3 łyżki gęstej
śmietany250 g
margarynyNa
bezę:3
białka3/4 szklanki
cukru2-3 łyżki budyniu
śmietankowego lub
waniliowegoNadzienie:6-7
jabłek ( ja użyłam Antonówek )1 łyżeczka
cynamonuPrzygotowanie:
Mąkę przesiewamy i łączymy z
cukrem,
cukrem waniliowym i
proszkiem do pieczenia. Następnie robimy dołek, dodajemy
żółtka,
śmietanę i
margarynę. Wszystkie składniki dokładnie siekamy.
Pisałam już kiedyś o tym, ale jeszcze przypomnę. Dzięki siekaniu wtłaczamy do ciasta powietrze ( a przy ugniataniu wypychamy ). Dzięki przestrzeniom wypełnionym powietrzem ciasto pozostaje lekkie i kruche, nie zaś twarde i gliniaste.Gdy składniki utworzą jednolity proszek, szybko je zagniatamy. Z kuli ciasta odkrawamy niewielki kawałek ( jak na zdjęciu ), który posłuży nam do zrobienia kruszonki ( można go również zamrozić, a następnie zetrzeć na tarce ). Ciasto wkładamy do lodówki i chłodzimy przynajmniej godzinę.
Jabłka obieramy ze skórki, wydrążamy gniazda nasienne i kroimy w półksiężyce.Gdy ciasto będzie schłodzone, rozkładamy większą część na blasze wyłożonej papierem do pieczenia ( bądź posmarowanej tłuszczem i posypanej
mąką ) i nakłuwamy widelcem. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i podpiekamy przez 10 minut. W
między czasie
białka ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy
cukier cały czas ucierając masę. Na koniec dodajemy
budyń i jeszcze przez chwilę dokładnie mieszamy mikserem.Na podpieczonym spodzie układamy
jabłka i posypujemy
cynamonem ( najlepiej przy pomocy sitka ), a następnie smarujemy masą z
białek i posypujemy pokruszonym
ciastem z mniejszej części.Całość wkładamy do piekarnika na ok. 45 minut w temp. 180 stopni.Z konsumpcją radzę poczekać do wystygnięcia, choć bywa to trudne... :D
Kaczka