Wykonanie
Kiedy byłam mała, miałam jakieś 7 - 8 lat w naszej szkole panowała
moda na jedzenie szyszek z
ryżu preparowanego. Pamiętam, że taka szyszka kosztowała 50 gr (połowa lat 90) i była bardzo słodka. Jak ja ją uwielbiałam... Dziś raczej ciężko jest je spotkać na półkach sklepowych, nie wiem, czy jakaś firma
bawi się jeszcze w ich klejenie. W końcu
ryż preparowany jest dostępny w niemal każdym spożywczym sklepie i z powodzeniem można samemu je sklejać. Ale dziś nie będzie szyszki a ciasto z
ryżem preparowanym, podobne w smaku do wspomnianych szyszek. Dlatego też nadałam mu taką nazwę. Jest to propozycja bardziej już jesienna, na kremówce. Zresztą szyszki też w lesie zbiera się jesienią, jakoś tak pasuje mi to ciacho do tej
pory roku.Lubicie jesień? Ja jesieni doczekać się już nie
mogę, kocham spadające liście, babie lato i
magię jesiennych kolorów. Najpiękniejszy okres w całym roku kalendarzowym jak dla mnie. Urodziłam się w połowie października i najlepiej czuję się też w temperaturze około 20 stopni. Teraz kiedy lato powoli dobiega końca, czuję się dużo lepiej i jakbym odzyskiwała siły i chęci do na realizację wielu
planów :)
Przepis na prostokątną blaszkę o wymiarach około 27x38 cmPrzepis własny.Składniki:
Biszkopt:4
jaja3/4 szklanki drobnego
cukru2/3 szklanki
mąki pszennej1/4 szklanki
mąki ziemniaczanejSkładniki na "górę" ciasta:100 g
ryżu preparowanego1 litr kremówki ( można kupić też niemiecką
śmietankę do ubijania, jest pewniejsza ale słodka, więc już nie dosładzamy, występuje pod wieloma nazwami),1 łyżka naturalnego
kakao4 łyżeczki
żelatyny rozpuszczone w pół szklanki
wodypuszka około 500 g masy kajmakowejtabliczka
białej czekolady 100 g2 łyżki
mlekaopcjonalnie
cukier puder do dosłodzenia masy - według uznania100 ml przegotowanej
wody z łyżką
cukru do nasączenia
biszkoptuWykonanie:Upiec
biszkopt.
Białka oddzielić od
żółtek, ubić je na sztywno ( ale uważać by ich nie "przebić", bo
biszkopt może wtedy wyjść bardzo niski). Ciągle ubijając dodawać łyżka po łyżce
cukier, następnie jedno po drugim -
żółtka, następnie stopniowo
mąkę. Ciasto wylać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawić na 20 minut do nagrzanego do 160 stopni piekarnika. Kiedy ładnie się zarumieni i zacznie odchodzić od brzegów, wyjąć z piekarnika, trzepnąć nim o podłogę z wysokości około 30-40 cm :) ( jest to
biszkopt rzucany - więcej szczegółów tutaj). Wstawić do piekarnika, pozwolić mu stopniowo stygnąć przy uchylonych drzwiczkach.Chłodny
biszkopt nasączyć ponczem z
wody i
cukru, wyłożyć na niego dwie kopiaste łyżki masy kajmakowej, równo pokryć wierzch.Przygotować
żelatynę, 4 łyżeczki
żelatyny rozpuścić w pół szklanki
wody, następnie postępować z instrukcjami podanymi na opakowaniu.Kremówkę ubić na sztywno, dodać do niej
cukier puder według uznania, pozostałą część masy kajmakowej oraz łyżkę
kakao . Dobrze połączyć. Następnie dodać
ryż preparowany, jednak odłożyć garść lub dwie na udekorowanie wierzchu. Zmiksować, małym strumieniem stale miksując dodać tężejącą
żelatynę. Masę wyłożyć na
biszkopt.Na krem wyłożyć pozostały
ryż preparowany. By dodatkowo go utrzymać w miejscu zrobić polewę z
białej czekolady. Do rondelka włożyć połamaną na kostki
czekoladę, oraz odrobinę
mleka - tyle by zakryło spód naczynia, około 2 łyżki. Podgrzewać, stale mieszając rozpuścić. Masą
czekoladową polać wierzch.Ciasto wstawić do lodówki.Smacznego :)Pozdrawiam,
Kasia.