Wykonanie
I znowu witam po długiej przerwie. Niestety choćbym chciała to wszystko sprzysięga się przeciw mojej kulinarnej pisaninie. Raz - czas się
kurczy. Dwa - siły witalne osłabione jesienną aurą ograniczają chęci do kucharzenia. I w końcu trzeci - może najważniejszy powód: mój aparat w mądrym telefonie szwankuje i pożera gdzieś w niebyt wszelkie zdjęcia, które poczynię. W końcu nie myślcie sobie, że zupełnie nie pojawiam się w kuchni ;) Tym razem,
póki zdjęcia nie zniknęły zapraszam na szybką jesienną kolację na ciepło:
Składniki:po 1/2
papryki: czerwonej, zielonej i żółtej1-2
pomidory "
jajo"1 ząbek
czosnkuszczypta
bazylii (solidna)szczypta
ziół prowansalskichszczypta przypraw
ziołowych do grillałyżka
oliwy z oliwekłyżka sosu słodko-pikantnego
chiliPrzygotowanie:
Paprykę kroimy w paski, a
pomidora w ćwiartki. Wrzucamy do
torebki do pieczenia. Dorzucamy
ząbek
czosnku rozgnieciony nożem. Zasypujemy
przyprawami. Wstrząsamy lekko. Zalewamy
oliwą i sosem. Zamykamy klipsem. I tu kończy się nasze tytułowe 10 minut ;) Warzywa muszą się piec ok 50 minut w temp. 170-180 stopni. Po tym czasie nasza aromatyczna, kolorowa i zdrowa kolacja jest już naprawdę gotowa. Gorące warzywa można posypać garścią drobno
startego sera. Pyszne to. Proste. Bez zachodu. Warto czasem zjeść taką kolację. Same warzywa, a można się najeść. Polecam. Ja ostatnio raz w tygodniu tak się raczę.Z pewnością wiszę Wam wpis o pysznie włoskiej pizzy, której to fotografie wyparowały. Jak tylko znajdę inspirację na nowe fotki to opublikuję to co już dawno czeka na opublikowanie.