Wykonanie
Creme Brulee, to deser który wywodzi się z kuchni Francuskiej, gdyby chcieć nazwać go tak, po prostu, po naszemu wyszło by nam - przypalony krem.Nie taki spalony, jak mamy od razu skojarzenie ze słowami " przypalone cokolwiek".Okazuje się, że nie jest wcale taki trudny do zrobienia i nie kupujcie tych gotowych produktów.Nie warto - odrobina, no może troszkę więcej niż odrobina cierpliwości, ale jaka radocha z wykonanego samodzielnie tak cudownego deseru.W smaku delikatny - pomimo takiej bomby kalorycznej, aksamitna struktura - niebo w gębie,a na dodatek ta chrupiąca góra - przypalany
cukier Mniam!
Składniki:
Śmietana 36% - 400 gram
żółtka - 5 sztuk
cukier - 100gram
cukier - 3 łyżeczki ( do przypalania na kremie)
cukier waniliowy - 16 gram (powinna być
laska wanilii)
Wykonanie:
Śmietanę gotujemy z
cukrem, na wolnym ogniu.W tym czasie
żółtka ubijamy, ale nie do końca tak aby były porządnie roztrzepane:)Gdy
śmietana nam się zacznie gotować odstawiamy na parę chwil, aby przestygło.Nastawiamy piekarnik na 110*CDodajemy po łyżce ugotowaną
śmietanę z
cukrem do
żółtek jednocześnie ciągle mieszając.Nie ubijamy nie napowietrzamy - po prostu delikatnie mieszamy.Gdy już całość wymieszamy z
żółtkami wstawiamy do piekarnika na 55 minut.Po tym czasie studzimy, wstawiamy do lodówki, na co najmniej dwie godziny,posypujemy
cukrem i przypalamy palnikiem.Jeśli go nie macie ( tak jak ja) nastawiacie grill w piekarniku,na górną półkę dajecie miseczki z kremem i w otwartym piekarniku przypalamy.Możemy także na
cukier wylać odrobinę
alkoholu (minimum 50%) i podpalić, ciekawa atrakcja dla gości a efekt taki sam.Możemy cieszyć się smakowitym deserem wykonanym samodzielnie!Smacznego!!!