Wykonanie
Zakaz jedzenia frytek panuje u nas w domu od dawna. Przynajmniej tych gotowych, które kupuje się zamrożone i piecze w piekarniku. Na początku trochę było nam trudno, bo przecież frytki są takie smaczne. Jednak nie dawała nam spokoju świadomość, że są one powlekane jakimiś niewiadomymi tłuszczami oraz substancjami powodującymi ładniejszy kolor i chrupkość. A przecież mieliśmyo wiele lepszą alternatywę – pieczone
ziemniaki. Robiliśmy je dość często i lubiliśmy, ale jakoś te gotowe frytki cały czas nas kusiły i od czasu do czasu łamaliśmy naszą zasadę. Pewnego dnia zrobiło nareszcie w naszych głowach klik i wiedzieliśmy, że zapadła ostateczne decyzja. Absurdem wydało nam się kupowanie zamrożonych, przerobionych w fabryce
ziemniaków. Nie dość, że kosztuje to tyle energii (zamrażanie,
potem pieczenie), to na dodatek jest o wiele droższe. Tak naprawdę, kupne frytki absolutnie nie dorównują tym naszym, domowym pieczonym
ziemniakom. Jedyne, co nas do nich ciągnęło, było chyba zwykłym przyzwyczajeniem.
Ziemnaiki pieczemy bardzo często, w różnych wersjach, w małym piekarniku do pizzy. Nawet zupełnie bez tłuszczu smakują wspaniale. Dziś zrobiłam dla Was z
przyprawami włoskimi, trochę na ostro.kilka małych
ziemniaków1 łyżka
oliwy z oliwekprzyprawy:
sól,
chilli,
rozmaryn,
oregano,
bazylia,
czosnekWłączyć piekarnik i w międzyczasie przygotować
ziemniaki.
Ziemniaki wyszorować dokładnie i pokroić w księżyce. Nie trzeba ich obierać. Zmiażdżony
czosnek oraz pozostałe
przyprawy wymieszać z
olejem i dodać
ziemniaki. Wszystko dokładnie wymieszać i ułożyć na blaszce. Ważne, aby była tylko jedna warstwa. Piec ok. pół godziny.W normalnym piekarniku zrobić podobnie, również nagrzać wcześniej i piec ok. pół godziny przy temperaturze ok. 190 ˚C.Smakują wyśmienicie do sałatek, z różnymi sosami.