Pączki hiszpańskie oprószone cukrem pudrem

Wykonanie

Zapraszam wszystkich na pączki hiszpańskie!! Zawsze wydawało mi się, że zrobienie tych popularnych ,,gniazdek'' będzie niezwykle trudne i przede wszystkim pracochłonne... Ale jak się okazało, nie było najgorzej, wręcz przeciwnie. Polubiłam szpryce i wszystko co dzięki niej możemy zrobić. Kształt moim pączków nie jest może idealny, ale ważne, że pączki są bez konserwantów i ulepszaczy.
Jeśli chodzi o smażenie, dużo się nauczyłam. Wcześniej byłam przekonana, że pączki smażymy w bardzo nagrzanym tłuszczu, jednak jak się okazuje, nie może on być za gorący, bo inaczej pączki nie wyjdą. Należy je smażyć w temperaturze ok. 180 stopni. Ja to wszystko robiłam na oko(wrzucałam kawałek ciasta i sprawdzałam, czy tłuszcz jest dobrze nagrzany). Pierwsze dwa pączki nie wyszły, ze względu na za wysoką temperaturę tłuszczu, ale kolejne wychodziły takie jak powinny:)
Do ciasta nie dodałam cukru i nie oblałam ich też toną lukru, tylko oprószyłam lekko cukrem pudrem. Takie smakowały nam najlepiej :) Jeśli chodzi o przepis na ciasto, nie różni się prawie niczym od ciasta karpatkowego. Polecam wszystkim zapoznać się z przepisem bo tłusty czwartek już JUTRO... :)
( a co do przepisu to pochodzi on ze strony www.mojewypieki.com, tyle, że ja zamiast lukru, obsypałam pączki pudrem)
- szklanka wody
- 100 g masła (pół kostki)
- 4 jajka
- szklanka mąki
- olej do smażenia
- szczypta soli
Dodatkowo: cukier puder do obsypania
Sposób przygotowania:
W garnku zagotowujemy wodę z masłem i solą. Kiedy zacznie się gotować, wrzucamy jednym ruchem mąkę. Zmniejszamy gaz i energicznie mieszamy do momentu gdy ciasto będzie odchodziło od łyżki i garnka.
Następnie odstawiamy ciasto do ostygnięcia.
Gdy ciasto będzie już ostygnięte, dodajemy po jednym jajku, cały czas miksując. Następnie przekładamy ciasto do szprycy i wyciskamy pączki na wcześniej przygotowane kwadraty, wycięte z papieru do pieczenia, o boku ok. 10 cm(kwadraty warto posmarować tłuszczem przed nakładaniem ciasta).
Co do pączków, ja swoje wyciskałam o średnicy ok. 7 cm(po usmażeniu wyglądały jak prawdziwe, duże hiszpańskie pączki).
Kiedy wyciśniemy już całe ciasto, rozgrzewamy olej (najlepiej zrobić to w szerokim garnku/rondlu).
Gdy olej osiągnie temperaturę ok. 180 stopni wrzucamy pączki, papierem od góry. Po kilkunastu sekundach ściągamy papier i smażymy pączki z obydwóch stron na rumiany kolor.
Wykładamy, odsączamy z nadmiaru tłuszczu i posypujemy obficie cukrem pudrem :)
I nie denerwujcie się jeśli pierwszy Wam nie wyjdzie, bo to nie Wasza wina, tylko tłuszczu, który zbyt mocno rozgrzaliście lub zbyt słabo!
Pysznego Tłustego Czwartku :)