Wykonanie
Nie pamiętam już , na którym blogu widziałam takie
jajka, jeśli inspiratorka się zgłosi, to
będę wdzięczna. Kwas
burakowy bardzo lubię i robię go od dawna. Nie tylko na barszczyk, ale też na wiosenne i nawet całoroczne lekarstwo,bo jest on bardzo bogaty w mikroelementy. Taki „naturalny biowital” – łyżka dziennie bardzo podnosi odporność.4
jajka ugotowane na twardoszklanka kwasu
burakowegoUgotowane
jajka po obraniu zalewamy w słoiku kwasem
burakowym. Najlepsze są po dwóch dobach, wtedy
żóltka zachowują swój kolor.
Jajka marynowane w
kwasie burakowym są lekko kwaskowe, ale smak
jajek dominuje , kolor jest różowy z odcieniem fioletu. Były ciekawym urozmaiceniem na wielkanocnym
stole. Polecam .Smacznego !