Wykonanie
Uwielbiam domowe
słodycze. Robię je przeważnie na bazie starego przepisu na domową
czekoladę rodem z czasów kartkowych, z różnymi dodatkami. Tym razem są to
orzechy – wyszła
czekolada o smaku michałków, bardzo podobna do oryginału.3 łyżki
kakao1/4 szklanki
mleka1/2 szklanki
cukru1/2 kostki
masła lub dobrej
margarynyłyżka
rumuszklanka
mleka w proszku1/2 szklanki rozdrobnionych
orzechów ( miałam włoskie i laskowe)
Masło,
mleko i
cukier rozpuszczamy. Dodajemy
kakao, mieszamy i gotujemy chwilę na wolnym ogniu. Zdejmujemy, studzimy.
Orzechy zmieliłam w blenderze- niezbyt dokładnie, tak, żeby były wyczuwalne. Dodałam je do polewy razem z
rumem,
potem wsypywałam partiami
mleko w proszku, tak długo, aż masa była bardzo gęsta – łyżka musi w niej stać pionowo.Przełożyłam masę do prostokątnego pojemnika i rozsmarowałam na grubość ok 2 cm. Wystudziłam w temperaturze pokojowej,
potem wstawiłam do lodówki.To zaległy przepis, jeszcze z majówki – miałam wtedy
młodych gości i michałki rozeszły się błyskawiczne. Muszę to powtórzyć, może z jakimś innym aromatem.Smacznego !