Wykonanie
U nas
faworki. Kruche, całe pokryte pęcherzykami powietrza. Wyjątkowe, bo pojawiają się niebywale rzadko, najczęściej z racji Tłustego Czwartku lub na koniec karnawału.
Składniki:1,5 szkl
mąki2 łyżki miękkiego
masła2
jajka1
żółtko3 łyżki kwaśnej i tłustej
śmietany1 łyżka
spirytusu1 łyżka
cukru pudruszczypta
solicukier puderolej do smażeniaPrzygotowanie:
Masło rozetrzeć z
mąką, dodać
jajka,
śmietanę,
spirytus,
cukier i
sól. Wyrobić ciasto, powinno być dosyć elastyczne ale twarde. Odłożyć przykryte ściereczką na pół godziny a następnie wyrobić ponownie składając ciasto (tzn rozgnieść na płasko i zawijając boki do środka ponownie zagnieść, powtórzyć) aby wtłoczyć powietrze.Rozwałkować cieniutkie placki i pokroić na paski szerokości 3-4 cm. Naciąć w połowie i przewinąć przez ten otwór jeden z brzegów
faworka. Odłożyć na ściereczkę.W wysokiej patelni rozgrzać tłuszcz. Aby go nie przegrzać należy robić to po woli. Inaczej
faworki szybko się spalą a w środku zostaną surowe.
Olej nie może też być za zimny, bo wtedy ciasto będzie bardzo chłonęło tłuszcz i bardziej gotowało się niż smażyło.
Faworki położyć na
olej i smażyć na złoty kolor z każdej strony. Odłożyć na ręcznik papierowy lub pergamin.Lekko ostudzone posypać
cukrem pudrem.Smacznego :)