Wykonanie
W zeszłym roku o tej
porze już pięknie kwitły forsycje a teraz jakoś tak jeszcze szaro i smutno. Moja Mama przewidziała to chyba bo ucięła kilka gałązek forsyscji z ogrodu do wazonu w domu i tylko dzięki temu możemy się cieszyć tymi drobnymi żółtymi kwiatkami które wnoszą chociaż trochę koloru. A żółty jakoś tak wyjątkowo kojarzy się z Wielkanocą. Ja niestety muszę się przyznać, że nie przepadam za tymi świętami (szczególnie jeśli towarzyszy im taka zimowa aura). Jednak przez ostatnie dni nauczyłam się jednego: jeśli za oknem deszcz, zimno i nie chce się wstać - to... trzeba zwlec się z łóżka jeszcze wcześniej, zrobić pyszne śniadanie, upiec ciasto wieczorem żeby zjeść je sobie rano do
kawki, kupić kwiaty i wstawić do wazonu, odsłonić szybko okna żeby chociaż trochę naturalnego światła wpadło do pokoj u itd itd... nie możemy dać się ponieść przedwiosennej depresji! :)Wczoraj wieczorem upiekłam chyba jedno z najszybszych w przygotowaniu ciast jakie znam - ciasto
jogurtowe odmierzane metodą "kubeczkową". Trochę zmodyfikowałam przepis i zrobiłam z niego ciasto
cytrynowe. Jeśli ktoś miałby ochotę wypróbować przepis to polecam. Upiekłam go w dużej formie więc wyszedł z niego trochę placek ale można śmiało piec go też w keksówce, wyjdzie większy i bardziej pulchny. Dzięki dodatkowi
mąki kukurydzianej ma piękny - lekko żółty kolor - nie potrzeba sztucznych barwników :) A następnym razem spróbuję zrobić z niego wersję bezglutenową.
mały kubeczek
jogurtu naturalnego(kubeczek
potem wykorzystujemy do odmierzania składników:)2 kubeczki
mąki pszennej1 kubeczek
mąki kukurydzianej1 kubeczek
oleju roślinnego1 kubeczek
cukru1,5 łyżeczki
proszku do pieczenia3
jajkaskórka i sok z małej
cytryny lub z połówki dużejW misce mieszamy
jogurt,
olej,
cukier,
jajka i sok ze
skórką z cytryny. Mieszamy dosłownie chwilę mikserem tak żeby składniki się połączyły. Wsypujemy dokładnie wymieszane
mąki z
proszkiem do pieczenia. Mieszamy łyżką. Wylewamy do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej
bułką tartą (lub wyłożonej papierem do pieczenia). Pieczemy ok. 30 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Ostatnio w Empiku trafiłam na magazyn USTA, wcześniej widziałam go na zdjęciach na innych blogach i obserwowałam ich na IG ale nie spodziewałam się że tak mi się spodoba - to co mnie najbardziej zauroczyło to piękne zdjęcia i ... cudowny zapach, wwąchiwałam się w niego chyba z kilka minut, pachnie świeżą książką prosto z drukarni :)