Wykonanie
Pizza z pasztetem, delikatna niczym młot Thora, z impetem trafi w wysublimowane gusta męskiej gawiedzi. Składników w niej niewiele, ale sporą rolę przy sporządzaniu tej pizzy odegrała teściowa.Moja teściowa ma wiele zalet — jak to teściowe 😉 — ale chyba największą z nich jest umiejętność przyrządzenia niesamowitego pasztetu z przeróżnych okrawków
mięs, z których nie dało się już sporządzić innych potraw. Pytana o proporcje, dotychczas nie potrafiła (a nie podejrzewam, żeby nie chciała) odpowiedzieć precyzyjnie. Pasztet za każdym razem wychodzi jej rewelacyjny i najczęściej ociupinkę inny. Domyślam się, że ta pizza uda się z dowolnym — byle bardziej mięsnym — pasztetem, bo przecież nie chcemy się ładować pustymi kaloriami.Składnikiciasto na pizzę — z tego przepisu,200 g pasztetu (mięsnego, najlepiej domowego),100–150 g tartego
sera żółtego,1 ogórek kiszony,4 czubate łyżeczki dobrego koncentratu pomidorowego,1 czubata łyżeczka
ziół prowansalskich.
Spód do pizzy smarujemy koncentratem pomidorowym i posypujemy obficie ziołami prowansalskimi. Wykładamy nań rozdrobniony na kawałeczki pasztet i pokrojonego w talarki kiszonego
ogórka. Pizzę z pasztetem posypujemy tartym żółtym
serem i zapiekamy do lekkiego zrumienienia w mocno rozgrzanym piekarniku (ok. 15–20 min). Smacznego!