,,Do śledzi trzeba dorosnąć" chyba coś w tym jest. Ja ewidentnie jeszcze do nich nie dorosłam. Lubię ryby, ale te akurat w ogóle do mnie nie przemawiają. Dlatego mam dla Was przepis na śledzika w wykonaniu mojej mamy. Obowiązkowy na każdej wigilii.1 kg matiasów4 cebule1 l wody150 ml octu (ok. pół szklanki)3 liście lauroweziele angielskie (ok. 5)4 ziarna pieprzuŚledzie opłukaj. Wodę, ocet, liście laurowe i ziele angielskie przelej do garnka, zagotuj, a następnie pozostaw do przestygnięcia. Cebulę pokrój w piórka, przełóż na durszlak i przelej wrzącą wodą; pozostaw do przestygnięcia. W dużym naczyniu lub słoiku układaj kolejno śledzie i cebulę. Na koniec zalej całość zalewą. Gotowe śledzie przechowuj w lodówce. Podawaj z kromką żytniego chleba :)