ßßß Cookit - przepis na Test nie test wygranych puzzli

Test nie test wygranych puzzli

nazwa

Składniki

Wykonanie

Jakiś czas temu udało mi się wygrać fantastyczne puzzle dla chłopaków
W związku z tym, że chłopcy źle znosili ząbkowanie i zdecydowanie są jeszcze zbyt mali, żeby docenić możliwości i przyjemność jaką niesie układanie puzzli, nagroda czekała sobie schowana na lepsze czasy ;p
Dziś w pewnym sensie nastał taki „lepszy czas” a mianowicie zabrakło mi pomysłów na zabawienie dzieci przed kąpielą i wyciągnęłam im puzzle.
Mowa tu o trójwymiarowych puzzlach zamek firmy Playshoes. Pudełko zawiera łącznie 128 elementów rożnej wielkości. W związku z tym, że chłopcy mają manię wkładania wszystkiego do buzi i memlania tego nie miłosiernie dostali do zabawy tylko te największe klocki i koreczki w usta (czyt. smoczki). Ale nim dali mi je rozpakować, przeprowadzili gruntowny test wytrzymałości kartonu z puzzlami w środku :p
Miny mówią same za siebie
Do sedna jednakże. Po rozpakowaniu ukazały nam się różnej wielkości puzzle, połączone w duże „palety”. I pierwsze co mi się nasunęło (może jestem zbyt drobiazgowa) to to, że były połączone ze sobą bardzo mocno i miedzy niektórymi puzzlami były maleńkie kwadraciki, które przez moją nieuwagę mogły trafić do usta chłopców. Dlatego mądra po szkodzie … mogłam rozdzielać te klocuszki bez udziału chłopaków ;p Nic jednak się nie stało, bo chłopcy byli pochłonięci macaniem i oglądaniem tych nowych „zabawek”. Puzzle wykonane są z miękkiej, kolorowej i wytrzymałej pianki EVA.
Jak już wspomniałam, puzzle są w różnych rozmiarach, kształtach i kolorach i docelowo można z nich ułożyć trójwymiarowy zamek. Niestety nie udało mi się go zbudować z chłopcami, bo każdy puzzel był mi skrzętnie zabierany z rąk bo akurat ten któryś z chłopców chciał obejrzeć ;p Aczkolwiek nie wykluczone, że w jakiś dzień jak maluchy pójdą spać usiądę i złoże zamczysko i ciekawa już jestem reakcji Pawła i Kuby na takie poranne znalezisko
(żeby nie było uwielbiam okładać puzzle, mimo że już siwy włos mi się sypie na głowie i mam dzieci ;P)
Zamku nie było, ale wpadłam na pomysł jak możemy póki co spożytkować taki fajny „prezent”
Puzzle są dedykowane dla dzieci powyżej 3 lat, co jest zrozumiałe biorąc pod uwagę liczebność, kształt i rozmiar puzzli. Trochę na początku żałowałam, że będę musiał czekać ok półtora roku żeby dać je chłopakom. Jednak po części wymyśliłam ja, a po części sami chłopcy nasunęli mi kilka sposobów na wykorzystanie tychże puzzli u 16 miesięcznych maluchów.
Chłopcy są na etapie proszenia o opowiadanie co jest na obrazku, gdzie miś ma oczko, kopania, kulania różnych przedmiotów, obserwowania co się z nimi dzieje jak nimi rzucą, składania i rozkładania różnych rzeczy. Zbudowałam z puzzli kostki, różnokolorowe i jednokolorowe, o różnych kształtach.
Kuba pierwszą złapał i zaczął ja oglądać, po czym zaczął ją kulać po podłodze lub kopał nogą. Paweł brał kostki i rozkładał na części i podawał mi żeby mu złożyć na nowo. A ja wpadłam na to, że mogę te miękkie kostki wykorzystać do nauki kolorów
Najpierw wykorzystam te jednokolorowe, tłumacząc co to za kolor, a potem na wielokolorowych poproszę, żeby mi chłopcy wskazali konkretny. Przy najbliższej okazji sprawdzę czy zda to swoją rolę
Podsumowując, puzzle są bardzo fajnie zrobione, miękkie, kolorowe, dobrze trzymają się siebie nawzajem
Fantastyczna zabawka dla maluchów jak i dzieci starszych. Jeśli ktoś z Was byłby zainteresowany to zapraszam na stronę Playshoes Polska . Polubcie bo warto! Nie tylko dla fantastycznych artykułów dziecięcych, ale również dla możliwości zdobycie fajnych gadżetów, zabawek i innych rzeczy
Miłego weekendu moi drodzy 😀
Źródło:http://www.gohaczarocha.pl/2013/06/14/test-nie-test-wygranych-puzzli