Wykonanie
Z makaronikami jak z
bezą. Raz wychodzą, innym razem nie. Od czego zależy sukces wcale "nieskomplikowanych" ciasteczek? Od świeżych
białek, od czasu ubijania, od piekarnika, od ilości
cukru. Kombinowanie w tym przypadku się nie opłaca. Zasada jest prosta. Na jedno
białko przypada "tona"
cukru i żadna eksperymentalna teoria tego nie obali. Albo się ciągną, albo są twarde, albo się kruszą i nie można ich poskładać. Dlatego zamiast marnować kolejne
jajka, czas i zdrowe
słodycze, wybrałam bezpieczny wariant. Ubiłam cale
jaja z
cukrem kokosowym, który oddał im karmelowy smak i ubrał w piękny kolor. Biszkopciki wyszły chrupiące z zewnątrz i mięciutkie w środku. Taka kanapka to idealne rozwiązanie na śniadanie, przekąskę do wózka, podwieczorek, deser czy kolację. A jak się dziecko uprze, może i na obiad ;)Składniki na 27 biszkopcików:3 duże
jaja2 czubate łyżki
mąki pszennej2 łyżki
cukru kokosowego (z
syropem oklapły, ze
stewią nie robiłam)1 płaska łyżeczka
proszku do pieczeniałyżeczka naturalnego ekstraktu z
waniliido podania,
konfitura z
czarnej porzeczkiJaja wbić do miski z
cukrem i ucierać tak długo, aż trzykrotnie zwiększą masę (około 6-8 minut, zależy od miksera).
Mąkę starannie wymieszać z proszkiem i przesiać do masy jajecznej. Dodać ekstrakt i bardzo wolno wymieszać kuchenną rózgą (już nie mikserem). Piekarnik rozgrzać do 180 stopni, bez termoobiegu. Na blasze rozłożyć papier do pieczenia i delikatnie oprószyć
mąką. Kłaść łyżką masę (9 sztuk na jednej). Piec 12 minut. Przełożyć kwaskowatym
dżemem,
konfiturą, powidłami lub musem ze świeżych
owoców.