Wykonanie
Po
sałatce caprese trochę inaczej dzisiaj wersja tradycyjna. Tzn.
pomidory i
mozzarella pokrojone w plastry. Polane pysznym
sosem pesto własnej roboty. U nas to danie bywa dość często, idealny pomysł na lekką, zdrową kolację. Polecam! Jeszcze smaczniejsza będzie z oryginalną
mozzarellą buffalo- z
mleka bawolego (bywa taka niekiedy w przystępnej cenie w Lidlu).Składniki:-
mozzarella (po 1 na osobę, lub dowolnie)-
pomidory (tyle plastrów ile plastrów
mozzarelli)- sos:liście świeżej
bazylii (u mnie 14 bardzo dużych, lub dowolnie)ząbek
czosnkuoliwa z oliwek (kilka łyżek)
sól,
pieprz do smakukilka
orzeszków piniowych (ale nie trzeba)W moździerzu zmiażdżyć rozgnieciony ząbek
czosnku z liśćmi
bazylii, odrobiną
soli, orzeszkami (gdy je dajemy), dodać
oliwę z oliwek (wg uznania), doprawić świeżo mielonym
pieprzem. Dokładnie zamieszać do połączenia składników. Sos powinien być jednolity.
Pomidory umyć i pokroić w plastry.
Mozzarelle odsączyć z zalewy, pokroić również w plastry. Zawsze dopasowuję ilość
pomidorów do plastrów
mozzarelli tak, by na każdą
mozzarellę przypadał plaster
pomidora.Na talerzu układać na przemian
pomidor,
mozzarella,
pomidor,
mozzarella i tak aż do wyczerpania składników. Całość polać przygotowanym wcześniej sosem.
Ja podaję przeważnie od razu na talerzach ale można podać wszystko na półmisku i wówczas każdy nakłada sobie tyle ile chce.Wersja imprezowa:
pomidor,
mozzarella, wszystko posypane świeżo mielonym
pieprzem, obsypane liśćmi
bazylii i polane tylko
oliwą ze zmiażdżonym ząbkiem
czosnku. Wszystkie wersje są przepyszne.
Smacznego ;-)