Wykonanie
Kolejna wersja zdrowych i bardzo smacznych
ciasteczek owsianych. Według moich córek - to najlepsze
ciastka jakie jadły, a robiłyśmy ich już baaardzo wiele... Nie przeszkadza im nawet to , że nie wszystkie przepadają za
rodzynkami... W tych ciachach składniki świetnie się komponują i żadnego nie można pominąć , dlatego jak tylko natknęłam się na ten przepis w dodatku do gazetki tv (
mogę się tylko domyślać , że przepis zaczerpnięty jest z jakiegoś bloga, niestety nie było danych z jakiego...) postanowiłam go jak najszybciej wypróbować i to był strzał w dziesiątkę. Od tej
pory już kilkakrotnie pojawiały się na naszym
stole i zawsze tak samo szybko znikają. Ja użyłam do ich przygotowania
rodzynek jumbo gold ( smakują jak landrynki ) ale mogą być każde inne. Polecam bardzo gorąco, bo pracy przy nich niewiele a efekt zadziwi wszystkich...Składniki :- 1 szklanka
mąki orkiszowej białej- 1/3 szklanki
mąki owsianej- 1 szklanka
płatków owsianych- 1 szklanka
ziaren słonecznika- 250g
masła- 1/2 szklanki
ksylitolu ( lub
cukru)- 16g
cukru waniliowego- 1 łyżeczka
proszku do pieczenia- 1/2 szklanki
rodzynek ( u mnie jumbo gold)- 50g
mlecznej czekolady- szczypta
soliZiarna słonecznika uprażyć na suchej patelni, odstawić do wystudzenia. W tym czasie utrzeć miękkie
masło z
ksylitolem i
cukrem waniliowym oraz
proszkiem do pieczenia. Do utartej masy dodać szczyptę
soli, pokrojone na małe kawałki
rodzynki i
czekoladę, wystudzone
ziarna słonecznika ,
płatki owsiane oraz
mąki. Zagnieść ciasto. Masa będzie dość lepka i miękka. Formować z niej kulki wielkości małego
orzecha włoskiego i układać na blaszce wyłożonej papierem. Spłaszczyć je , same niestety się nie rozleją, a cieńsze są smaczniejsze.
Piec ok.15 minut w temp.180*C ( termoobieg) na złoty kolor. Pozostawić na blaszce do całkowitego wystudzenia.
Uwaga , gdyż są bardzo kruche. Ściągają i stają się chrupiące tak po dwóch dniach. Ale smaczne są już w tym samym.
Smacznego :-)